Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Leszczym

Leszczym

 

On miał ikrę zamiast iskry i trzeba przyznać, że to coś wyszło mu całkiem interesująco. Cóż za poeta w głównej mierze chcenia, a nie darów, a nie talentów. Nie obarczyła go ciężarem duszy, serca i przemyśleń oraz tym podobnych żadna nadzwyczajność. Wyjątkowość również nie była dla niego zbyt łaskawa i to oględnie mówiąc. Szlifował umiejętności zamiast je czerpać garściami z nie wiadomo jakiego, więc wręcz podejrzanego źródła. Nigdy nie urósł do rangi kosmity, ani robota, ani tytana. Napisał kiedyś wiersz od niechcenia, powstała prawdziwa u niego rzadkość i to dopiero był jak to mawiają zjawiskowy tekst.

 

Warszawa – Stegny, 04.09.2025r.

 

Inspiracja - Poetka Tylkojestemona (poezja.org). 

Leszczym

Leszczym

 

On miał ikrę zamiast iskry i trzeba przyznać, że to coś wyszło mu całkiem interesująco. Cóż za poeta w głównej mierze chcenia, a nie darów, a nie talentów. Nie obarczyła go ciężarem duszy, serca i przemyśleń oraz tym podobnych żadna nadzwyczajność. Wyjątkowość również nie była dla niego zbyt łaskawa i to oględnie mówiąc. Szlifował umiejętności zamiast je czerpać garściami z nie wiadomo jakiego, więc wręcz podejrzanego źródła. Nigdy nie urósł do rangi kosmity, ani robota, ani tytana. Napisał kiedyś wiersz od niechcenia, powstała prawdziwa u niego rzadkość i to dopiero był jak to mawiają zjawiskowy tekst.

 

Warszawa – Stegny, 04.09.2025r.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena  Wiesz co? Jesteś jak Niccolò Paganini. Według legendy, podczas jednego z występów pękły mu trzy struny, ale dokończył koncert, grając jedynie na pozostałej czwartej strunie.  Ty grasz na tej jednej, najcieńszej strunie skrzypiec - której ludzie dali imię E
    • @violetta... @Natuskaa... @klaks... @Jacek_Suchowicz... dziękuję Wam.   @tetu... pobądźmy przez chwilkę obie.. taką zbłąkaną 'ćemką'... :) Dziękuję za miłe słowa o treści.     @andrew.... tak, to piękna "znajomość"... :) .. październik w ogrodzie potrafi zauroczyć.. i już prawie chciałam powielić tytuł, ale zrezygnowałam na.. nie_moc.. bo przecież w przyrodzie jest moc ogromna, do 'zmartwychwstania' właśnie. Dziękuję Ci. @Annna2... dziękuję za.. klimatycznie... :) @Łukasz Wiesław Jasiński... cieszę się, że obrazowo wyszło, a ten 'zgrzycik'.. pomyślę, może coś zmienię, może... thx. @Alicja_Wysocka... Ala, uśmiecham się do Ciebie "czarodziejko słów"... :) za taki odbiór. Ja, ogrodu nie mam, ale znajomi jedni i drudzy tak i bywam od czasu do czasu u nich, i mącą mi obrazy w głowie, że napatrzeć się nie można... Prawda, ogród wymaga dużo pracy, żeby wyglądał.. bez przepychu, ale schludnie. Dzięki za dobre słowa... :)   Drodzy Goście... zostawiam dla Was jesienne, słoneczne pozdrowienie.
    • A proszę bardzo...   Łukasz Jasiński 
    • @Nata_KrukCóż za chwila zapatrzona. Upięłaś ją finezyjnie w zwrotki. Widziałam ją wczoraj przed snem i zabrałam ze sobą, a dzisiaj znowu jest. Mój tato, bardzo dbał o ogród. Lubiłam wieczorem tam zaglądać, kiedy wszystko odżywione wodą pachniało jak zieleń i życie.  Ogród oczywiście jest nadal, ale już nie ma w nim tego samego serca, troski i starań. Tylko trawa i drzewa, a teraz ostatnie jabłka żyją jeszcze ja drzewie. Dziękuję, Czarodziejko :)
    • @Tectosmith W poezji jak w życiu, raz wesoło, raz melancholijnie. W sumie to nasze uczucia pływają jak te fale, raz lekko, raz burzliwie. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...