Anno... gratuluję napisania sonetu, ja, jakoś nie mogę się przemóc... :) wydaje mi się to,
niewykonalne. Jeżeli mamy nie tylko jedno.. ale ileś.. słońc.. to z pewnością można tańczyć
z życiem, ba.. nawet trzeba.. :) Ładnie.
Śnij zatem słońca na swoich ścieżkach.