Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Inspirowany myślą Friedricha Nietzschego


Ona – pytanie bez echa,

furtka, przez którą przechodzi tylko przyszłość.

On – klucz, który myśli, że otwiera,

a jest tylko obracany w zamku.


On poleruje broń na progu,

myli grę w kości z przeznaczeniem.

Wojownik?

Może.


Ale ona widzi pod zbroją

małego chłopca, który zgubił zabawkę

i teraz bawi się w wojnę,

by ją odnaleźć.


Więc sama staje się zabawką –

niebezpieczną,

lustrem gładkim, nieprzeniknionym,

w którego odbiciu jego pancerz pęka,

słone łzy rzeźbią w metalu nowe mapy.


Ale miłość to nie gra.

To zmiana zasad.

Gdy ona kocha, staje się burzą,

która nie pyta, co zostawi w gruzach.

Dom, tron, jego spokój –

wszystko pył na wietrze.


I on - tytan,

drży. W jej ciszy po burzy

słyszy wreszcie pytanie,

co może go zgubić,

a co ocalić?

Opublikowano

@Berenika97 Berenika pozwolę sobie cytatem,

Twoją strofą odpowiedzieć- jest piękna i później dodam coś od siebie.

Ale miłość to nie gra.

To zmiana zasad.

Gdy ona kocha, staje się burzą,

która nie pyta, co zostawi w gruzach.

Dom, tron, jego spokój –

wszystko pył na wietrze..

 

Bo dla miłości prawdziwej  można poświęcić nawet życie,

cząstkę siebie gdy zajdzie taka potrzeba.

Opublikowano

ciężki od emocji, od nich też silny.
Gdy ona staje się niebezpieczną zabawką kruchość się kruszy...
Tak widzę Twój wiersz, świetny wiersz.

Opublikowano

@RomaTak właśnie! Gdy czytałam "Tako rzecze Zaratustra" robiłam notatki, bo to było inne spojrzenie na relacje między kobietą i mężczyzną. "W miłości jest trochę obłędu i trochę rozumu w obłędzie". Bardzo dziękuję! 

 

Opublikowano

Przeczytałem kilka razy, ale nie udało mi się zrozumieć przesłania, może dlatego, że bardzo słabo znam filozofię pana N. Chyba jedyne, co mnie z nim łączy to Wagner. Co do miłości, to ta burza może być, jak to burza, niebezpieczna, co odczuwałem intuicyjnie już jako młody człowiek, dlatego nie uwodziłem dziewczyn for fun i to się bardzo sprawdziło, bo z ich strony nic złego mnie nie spotkało, a dobrego całkiem sporo:). Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Czytając wielu z portalowych Poetów/Poetek zauważam, że próbuje się tutaj miłości dopisać właściwości z definicji jej sprzeczne. Przykre to...

Miłość to nie poboczne i ciemne strony i aspekty, tudzież perspektywy związku, czy innych relacji międzyludzkich.

 

nie twierdzę, że ich nie ma, jest ich od cholery, ale...

 

Miłość to akceptacja, szacunek, troska, zaufanie itd. Piękno w czystej postaci. 

 

Zabawa w tłumaczenie swoich rozczarowań, żądzy, czy egoizmu, chęci bycia ponad, a w jej imię to nic innego jak tworzenie karykatury, obrazy istoty miłości  - gdy się jej nie rozumie.

 

Wiersz jest fantastyczny, dobrze oddaje istotę Gry w miłość. Ale GRY.

W dodatku widzę tu zabawę człowiekiem. Bardzo dobrze napisane.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Cóż, wierzę że każdy ostatecznie przyciąga to, czego pragnie. :) 

 

 

 

 

 

Edytowane przez TylkoJestemOna
a bo:) (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Berenika97

  Bereniko, piszesz o męskim micie wojownika i kobiecym „odczarowaniu” tej maski.

Temat dziecka i niewinności chłopca wyszedł Ci trochę podświadomie.


Bardzo mocny obraz - chłopca pod zbroją czuć aż do serca. Masz rację: miłość nie jest grą, ale siłą, która zmienia wszystko. Twój wiersz daje do myślenia zwłaszcza w tych trudnych czasach, gdy każdy z nas martwi się o przyszłość dzieci.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...