z poziomu serca
jest inny widok
traci na ostrości
i miękną kontury
a obraz
jest bardziej
światło-czuły
Czasem patrzę w niebo
i widze twój gniew
który tonie w mojej herbacie
i parzy mi usta
próbowałem wydostać się z bagna
lecz bałem się konsekwencji
które oblały mnie potem
i poorały skórę
dziś wiem, że noc jest niespokojna
dyszy
to nie zmienia mnie
ide więc popatrzeć.