Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Annna2 tak, a u nas wodę nosiło się ze studni i do mycia była chierarchia najpierw myto najmłodsze dzieci potem w tej wodzie myły się starsze bo nikt drugi raz nie będzie grzał wody szkoda było i węgla i drzewa i jakoś bakterie nas się nie trzymały owoce jadło się z drzew bez mycia a warzywa zaraz po wyjęciu z ziemi; bym, zapomniał o jajecznicy na maśle choć ona była od święta bo jajka służyły do wielu potraw więc nie szastano nimi. To prawda zostały tylko wspomnienia ale one są piękne i pomagają nam pisać wiersze.

Edytowane przez Robert Witold Gorzkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski  no jadło się- z drzewa i hyc- obtarło się i jakie dobre było.

U nas też się grzało wodę na mycie na kuchni węglowej z fajerkami- i myli się wszyscy.

I piec kaflowy- super był zimą- fajnie było się przykleić.

Wszystko co piszesz jest prawdą. Dziękuję

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...