Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bajka dla miastowych (pełen tytuł w wierszu)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Bajka dla miastowych
o potędze wsi polskiej, chłopstwa i urokach rustykalnego trybu życia

wierszem
przez barda współczesnego spisana



Było kiedyś, nie tak dawno
w kraju, który wszyscy znamy
tajemnicą (choć wszem jawną)
że kochali ziemię, damy,

pracę, co u podstaw świata,
radość słońcem o zachodzie,
pług, co ziemię w skiby płata
świnie, kozy, co w zagrodzie...

I tak trwała ta sielanka,
aż znalazły się warchoły,
co krzyknęły: "Szabla! Szklanka!
Zburzta, chłopy, te stodoły!

Chodźta wszystkie, na miastowych
niech nie mają od nas lepiej!
We wsi blok wielopiętrowy
trza postawić! Wódka krzepi!"

I zmieniło się tu, we wsi,
bloki stoją, przed klatkami
stoją chłopy, zawżdy pierwsi,
z czerwonymi już nosami.

Krów już doić nie ma komu,
zachód słońca dla nikogo,
wszędzie bloki, a brak domów.
Brud, a miało być tak błogo.

Nic się dzisiaj nie opłaca,
ziemia chłopom jest ciężarem.
Problem? - Jak uleczyć kaca
Miłość ludzi? - Jest, za barem...

Więc dziś wołam: "Co się dzieje?
Czyście potracili głowy?
Wróćmy w lasy, łąki, knieje,
znów kochajmy białogłowy."

"Niech nas budzą rankiem ptaki!"
- krzyczę, Polski entuzjasta:
"Te miastowe, to mięczaki!
Chłop potęgą jest i basta!"


24 marca 2005
Opublikowano

Tak się Wuren mocno starał,
krzyczał, wołał, straszył, prosił,
już niemal na głowie stawał -
aż się jeden chętny zgłosił.

- No, mnie właśnie miasto zbrzydło,
dosyć miejskiej mam hołoty,
więc załatw pan jakieś bydło
i parobka do roboty.

Albo niech przyślą z Brukseli
forse, to wynajme ludzi,
bo jak krowa sie ocieli,
to ja sie nie będe brudził.

No i załatw mi też chłopie
żeby mi maszyny dali,
nie potośmy som w Europie,
żebyśmy tu harowali.

Zamilkł Wuren zasłuchany
w to co mu wyłuszczał chłop ów
i - sam prysnął w... jasne łany
lecz jak najdalej od chłopów.

ef

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...