Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Jacek_Suchowiczwczoraj zagadałam z fajną babeczką na przejściu dla pieszych, miała w ręku Elle i mówi, że to fajna gazetka, ciekawy papier i obrazeczki. Przechodząc z nią przez pasy, opowiedziała mi, że była w północnej części, spokojnej Majorki, kupiła sobie koszyk za 10 euro. Ja jej powiedziałam, że byłam też w Alcúdii, a ona alkudija, a to fajnie, bo na południu za dużo piją młodzi. I chciała mnie zabrać na tańce do domu chłopa, jest tam umówiona z jednym. Mogę określić wiek grubo po 65 a 70. Kobieta pełna pasji, pozytywnej energii i bardzo elegancka.

Opublikowano

@Annna2

nawet nie wiemy kiedy przyjdzie

szkło nas oblecze i siły brak

bezużyteczni mówią w myślach

na eutanazję chyba czas

 

pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

gdy rozglądam słucham ludzi

to stwierdzam u nich komfort przedni

wpisany program nie obudzisz

bo mają dwa przymioty w jednym

:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Trzecia nad ranem. Miasto pachniało deszczem i zmęczeniem. Nie spałam — znowu. Bezsenność siedziała naprzeciw. Milczała. Wiedziała wszystko. Za oknem neon żarzył się jak wyrzut, którego nie da stłumić. Miasto udawało, że śpi, słyszałam jego tętno — równe, głębokie, szurało po korytarzach, odpalało silniki, nawoływało. Kawa stygła na stole. Bezsenność uśmiechnęła się krzywo, szeptała o błędach, których nie da się cofnąć. Spod skóry wypełzały wspomnienia, rozpinały czas, wciskały się pod powieki. Myśli krążyły jak koty na zapleczu baru, głodne, czujne, gotowe do skoku. Zostałam sama - z nocą. ze sztucznym światłem, które nie gaśnie, z prawdą, że dziś to ja jestem duchem.  
    • @Nata_Kruk Dziękuję za te słowa. Masz rację – ta cisza może być głucha, i to jest w tym wszystkim najtrudniejsze, najbolesniejsze.   Cieszę się, że uznałeś wiersz za "dobrze skrojony" mimo smutku – to ważne, żeby forma nie ugięła się pod ciężarem emocji, tylko je utrzymała. Dziękuję, że tu jesteś i że czytasz. @WakssBardzo dziękuję! 
    • @Nata_KrukMam do tego taki sam stosunek jak Ty! :)) Nawet kolczyków nie noszę - dla mnie to juz jest za duża ingerencja w ciało. :)) Taka mała fobia. :)) Pozdrawiam. 
    • Żwawo ! i szybkim krokiem przemierzam galaktykę Stalin Breżniew i Lenin duszę zmieniaja w praktykę Astat. Bizmut i wanad. i plan pięcioletni kometa Kohoutka jak granat w Zodiaku błyszczy jak setnik...   niechaj traktory wieśniaków zdobędą wiosnę radosną nie będzie więcej braków w skafandrach i wśród wahadłowców....   tachiony złote jak gromy w czasoprzestrzeni toną towarzysz Lenin natchniony a oczy czerwienią mu płoną! Zodiak stary jak abak przelicza szare na złote wędruję żwawo wśród gwiazd  i myślę czy umrę potem?
    • @Simon Tracy Naprawdę nie ma jednego "właściwego" sposobu reagowania na poezję. Czasami najcenniejsza jest całkiem prosta reakcja – "to mnie poruszyło", "podobała mi się ta jedna linijka", albo nawet po prostu milczenie, które też coś znaczy. Nie każdy wiersz domaga się rozwiniętego komentarza, a poeta często bardziej ucieszy się z informacji, że coś do ciebie dotarło, niż z analizy. Po prostu jesteś bardziej odbiorcą niż komentatorem. To też jest w porządku. Nie każdy musi mówić dużo, żeby głęboko przeżywać to, co czyta. Ja analizuję, bo jest to dla mnie pewien rodzaj sprawdzania siebie. Ale już niedługo nie będę dysponować czasem, aby czytać i komentować wszystko, co pojawi się na portalu. Będę bardziej odczuwać. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...