@Leszczym Ojej, miałam kiedyś taką pocztówkę, nie było na niej żadnego zdjęcia tylko sam tekst, który zdawał się nie mieć końca. Zaczynał się jakoś tak, że ktoś chce mi coś ważnego powiedzieć, tylko nie wie jak zacząć, bo nie chce mnie zmartwić, ani obrazić, ale koniecznie musi, bo nie może tego zatrzymać. Jednak po namyśle stwierdza, że jednak powinien się zastanowić, bo nie wie jak to zrobić, nie wie czy to coś zmieni, czy w czymś pomoże, czy znajdzie odpowiednie słowa, może lepiej zrezygnować, ale co by to było gdyby nie powiedział, myślał nad tym... itd :)
Cytowałam z pamięci, bo gdzieś zapodziała mi się ta kartka, szkoda.
Ale Ty Michał potrafisz nawijać makaron na uszy jak mało kto i mnie to bawi.
Tymczasem, serdecznie :)