Krew, piach, wino i słońce.

[Migrena]

 

 

 

Ona miała włosy jak ogień,
a on śmiał się jak benzyna.
Skradli motor z dachu motelu
i pojechali tam, gdzie kończy się mapa.

W ustach mieli sól,
a między nogami – lato.
Lizał jej serce jak lody waniliowe,
ona wgryzała się w jego sny jak dzika winorośl.

Brat i siostra krwi,
kochankowie bez metryki,
bez prawa jazdy, bez przyszłości —
tylko dzikie oczy i skóra jak napięty żagiel.

Zamiast walizek – oddechy.
Zamiast celu – język świata.
Plaża nie miała granic –
oni też nie.

Śmiali się w twarz księżycowi,
rozbierali się z rozsądku jak z ciuchów.
Słońce pieściło ich językiem,
a potem spali w cieniu wydm,
jak dzikie psy,
syci miłością, głodni jutra.

Mówili sobie „na zawsze”
z winem na ustach i piaskiem w zębach.
Nikt nie rozumiał – i dobrze.
Miłość była dzika.
A dzikie nie musi się troszczyć o jutro.

Na mapie zostali jak cień bez ciała —
piach we włosach,
płonące serce,
błękit wolności, który nie zna granic.

 

 

 

 

[Starzec]

@MigrenaDobre, jest potencjał.

Pozdrawiam:)

[Stary_Kredens]

@Migrena dużo fajnych fraz i ogólnie dobrze się czyta młody  wiersz chyba młodej osoby

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

[Marek.zak1]

Fajnie o tym co fajne i bez granic i problemów, na razie przynajmniej. Pozdrawiam

[Migrena]

@Stary_Kredens dziękuję pięknie.

Mloda tylko duchem.

I silna tęsknotą za młodością.

Dzięki.

@Marek.zak1 dziękuję i sercem i rozumem. I tym swoim trochę szalonym ciałem. Dzięki.

[Annna2]

@Migrena jazda motorem- skóra i glany- wolność i wiatr we włosach- to jest to!

byłam depeszem

[MIROSŁAW C.]

@Migrena

A może po prostu naćpali się życia?

-Mike Carey

 

Pozdrawiam. 

[Migrena]

@MIROSŁAW C. Kiedy jest TEN czas bierz życie pełnymi garściami. Później -kosztuj tylko przez słomkę.

 

 

 

@Annna2 Anno - witaj siostro. Mały, cudny świat.

Wolność ponad wszystko.

Bądż pozdrowiona.

Dziękuję.

 

 

Edytowane 4 godziny temu przez Migrena (wyświetl historię edycji)

[Hiala]

@Migrena zapowiada się dobrze, co dalej-pozdrawiam młodość

[Bożena De-Tre]

....dziś zbyt wiotkie palce nie dotykają Ziemi.Kubek blaszany wypada z rąk. tylko czasami skrzypi parkiet i przypomina tak znaną muzykę''szkło nie może mieć ran....uwolnij się''.Cisza i żal...miast wzrastać zwija się w kłębek jak kot a przecież koty nie lubią lodów...........

@Bożena De-Tre Szczęśliwych wakacji i KAFEJEK Przypominajek  na ''rozstajach dróg....................

@MIROSŁAW C. ...żeby ubarwić samotność.Widziałam takich w pokoju bez klamek.Jakże nieludzkie obrazy wżynają się w mózg....pozdrowienia wakacyjne.

[Migrena]

@Bożena De-Tre ale.......że co ?

Że kradną klamki ? Jakby byli szczepieni igłą gramofonową muzyczki z filmu "poranek kojota" ?

No cóż.

Można się wybrać do Szarm el-szejk. Tam klamek nie kradną. Tam jest zburzony naturalizm wizyjny ale jest elegancko jakby.

 

 

 

@Hiala co dalej ? Dobre pytanie. 

Jutro twist literacki.

A później?

Nie wiem.

Dziękuję pięknie.