Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

   Przede mną i przede nim ostatnie dni Czerwca - w końcu dziś przypada Środa, dwudziesty piąty dzień wspomnianego miesiąca.  Jeszcze nie napiszę "przed nami". Jeszcze nie. Czekam. Biorę na sentencjonalne wstrzymanie, mówiąc sobie: "Nie, Marta. Przyjdzie na to czas. Opanowania i cierpliwości."

   Jeszcze pięć dni dla niego i dla mnie do pierwszego dnia Lipca. Cztery do jego wylotu z Chin, z lotniska w Pekinie. Czekam. Potem kilka dni w Wiedniu i lot do Warszawy. Oczekuję. Potem wsiądzie do pociągu, przyjedzie. I spotkamy się. Wreszcie!

   Jestem coraz mniej cierpliwa. Wszystko od tamtego dnia - od tamtych słów - wygląda inaczej. Wszystko zaczęło być inne. Cała codzienność: rodzice, brat, pies, dom i wszystkie sprawy, te zwykłe i te ważniejsze. Gdybym dała mu numer telefonu... Szlag! 

   Ale nie. Poczekam. Nie zatelefonuję i nie zaesemesuję. Będę słowna samej sobie i wobec niego. "Na razie nie" oznacza "Na razie nie". Dokładnie to. Zdążę. Mam czas. Andrzej też. Zdążę się z nim nagadać. Zdążymy nazużywać baterie i poobciążać sieć. Przyjdzie na to czas. Czuję, że zbliża się.  Chociaż... A może jestem zbyt ostrożna? 

   Może tak, może jestem. Doświadczenia. Słowność. Andrzej, mam nadzieję, że rozumiesz. 

   Czekam, spoglądając do kalendarza i skreślając kolejne dni. Te ostatnie. Niech wreszcie miną! 

   Oczekuję. Czy na pewno wrócisz?? A jeśli tak, to czy nadal będziesz mnie chciał? Czy myślisz o mnie, z dnia na dzień coraz więcej?? Czy tęsknisz, z doby na dobę coraz mocniej?? Czy gdy zapytam cię o to, spoglądając ci w oczy, zobaczę w nich tę samą odpowiedź, której udzielisz potwierdzeniem?? 

   Czekam. Dni mijają: już następne Poniedziałek, Wtorek i  Środa. Następne kolejnego tygodnia. Już przedostatniego. 

   Wróć. Bądź. Dotrzymaj słowa. Chcę cię... zobaczyć. Chyba też zaczęłam tęsknić, wiesz? 

   Ciekawe, o czym dowiem się tym razem, gdy już opowiem ci, co wydarzyło się u mnie i gdy wysłucham twojej opowieści. Ciekawe. I to jeszcze jak!

   Bo najpewniej znów - czuję przez skórę, nazwij to kobiecą intuicją - coś trzymasz w zanadrzu... 

 

   Hua-Hin, 25. Czerwca 2025 

   

Opublikowano

@Corleone 11 Oj, ta kobieca intuicja! Nie wiem czy wszystkie kobiety mają jednakową, ale moja jest niesamowita( aż za bardzo), choć oczywiście nie zawsze jej słucham. Miło się czytało. To już trzecie opowiadanie - takie zadośćuczynienie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Opublikowano (edytowane)

@Annna2

   Dzięki Ci wielce za odwiedziny, uznanie i komentarz. Starałem się przedstawić "(...) kobiece rozterki (...)" jak najbardziej prawdziwie. 

   Dzięki Ci też za życzenie - "(...) niech się spełni".

   Pozdrawiam serdecznie. 

@Kwiatuszek

   Odnośnie do Twojej intuicji, wierzę Ci na słowo. Wspaniale, że "(...) Miło się czytało (...)" kolejny rozdział tego opowiadaniowego cyklu. Dzięki wielkie. 

   Pozdrawiam serdecznie. 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...