Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodzę po suchym piasku ziemi

i szukam takiej, z gwiazd tysiąca,

która oświetli cień mej duszy

zgłuszonej niczym miedź brzęcząca.

Sądzą mnie tutaj bez ustanku,

zawsze bez prawa do obrońcy,

bezprawie więc zalało całkiem

mój kamień serca - cymbał brzmiący.

 

Już nie pamiętam życia w raju,

gubi mnie niewolnicza praca.

Czemu więc znowu chcesz mnie wygnać,

kiedy już nie mam dokąd wracać?

 

Karzesz mnie piętnem - potępieniem,

w którą bym nie szedł świata stronę.

Jakby przerosnąć miało tamto

już od początku przyrodzone

od przodków, którzy znali Eden -

dzisiaj brakuje nam ich wiary,

kiedy z krwi cudzej oraz własnej

składamy dary i ofiary.

 

Ruszam więc w bezcelową podróż

krainą suchą, niebezpieczną,

tworzoną przez zaledwie tydzień,

byśmy gubili się przez wieczność.

 

Uznałem siebie za coś więcej,

co moje - miałem za wspaniałe,

uciekłem do nowego raju,

który samemu zbudowałem.

Mam więc ten świat -

bez kar, osądów,

gdzie nie ma murów ani bram,

w końcu bez strachu, sprawiedliwie -

zostałem sam,

zupełnie

sam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Bcmil W rzeczy samej, każdy człowiek jest zawsze sam, taki dziwoląg istnienia, jest nas ludzi krocie na tym świecie, więc fizycznie nie jesteśmy sami, lecz duchowo, jako jednostki zawsze jesteśmy osamotnieni, tęskniący za tym, czego nie możemy pojąć i zrozumieć.

 

Opublikowano

@Bcmil … pięknie… nie jest to bezcelowa podróż, skoro PL szuka, choć, czy gdy odnajdzie szczęście, to je rozpozna, skoro ma skłonność do myślenia utopijnego?

Może by tę postawę eremity wykorzystać do samooczyszczenia, głębszego rozpoznania, ale niekoniecznie w kontrze do świata, lecz by rozpoznać swoje potrzeby, określić granice…?

pozdr.
 

Opublikowano

@Bcmil

"Każdy samotnik, choćby się zaklinał, że tak nie jest, pozostanie samotny nie dlatego, że lubi,ale dlatego, że próbował stać się częścią świata, ale nie mógł, bo doznawał ciągłych rozczarowań ze strony ludzi".

 

Pozdrawiam. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Trzecia nad ranem. Miasto pachniało deszczem i zmęczeniem. Nie spałam — znowu. Bezsenność siedziała naprzeciw. Milczała. Wiedziała wszystko. Za oknem neon żarzył się jak wyrzut, którego nie da stłumić. Miasto udawało, że śpi, słyszałam jego tętno — równe, głębokie, szurało po korytarzach, odpalało silniki, nawoływało. Kawa stygła na stole. Bezsenność uśmiechnęła się krzywo, szeptała o błędach, których nie da się cofnąć. Spod skóry wypełzały wspomnienia, rozpinały czas, wciskały się pod powieki. Myśli krążyły jak koty na zapleczu baru, głodne, czujne, gotowe do skoku. Zostałam sama - z nocą. ze sztucznym światłem, które nie gaśnie, z prawdą, że dziś to ja jestem duchem.  
    • @Nata_Kruk Dziękuję za te słowa. Masz rację – ta cisza może być głucha, i to jest w tym wszystkim najtrudniejsze, najbolesniejsze.   Cieszę się, że uznałeś wiersz za "dobrze skrojony" mimo smutku – to ważne, żeby forma nie ugięła się pod ciężarem emocji, tylko je utrzymała. Dziękuję, że tu jesteś i że czytasz. @WakssBardzo dziękuję! 
    • @Nata_KrukMam do tego taki sam stosunek jak Ty! :)) Nawet kolczyków nie noszę - dla mnie to juz jest za duża ingerencja w ciało. :)) Taka mała fobia. :)) Pozdrawiam. 
    • Żwawo ! i szybkim krokiem przemierzam galaktykę Stalin Breżniew i Lenin duszę zmieniaja w praktykę Astat. Bizmut i wanad. i plan pięcioletni kometa Kohoutka jak granat w Zodiaku błyszczy jak setnik...   niechaj traktory wieśniaków zdobędą wiosnę radosną nie będzie więcej braków w skafandrach i wśród wahadłowców....   tachiony złote jak gromy w czasoprzestrzeni toną towarzysz Lenin natchniony a oczy czerwienią mu płoną! Zodiak stary jak abak przelicza szare na złote wędruję żwawo wśród gwiazd  i myślę czy umrę potem?
    • @Simon Tracy Naprawdę nie ma jednego "właściwego" sposobu reagowania na poezję. Czasami najcenniejsza jest całkiem prosta reakcja – "to mnie poruszyło", "podobała mi się ta jedna linijka", albo nawet po prostu milczenie, które też coś znaczy. Nie każdy wiersz domaga się rozwiniętego komentarza, a poeta często bardziej ucieszy się z informacji, że coś do ciebie dotarło, niż z analizy. Po prostu jesteś bardziej odbiorcą niż komentatorem. To też jest w porządku. Nie każdy musi mówić dużo, żeby głęboko przeżywać to, co czyta. Ja analizuję, bo jest to dla mnie pewien rodzaj sprawdzania siebie. Ale już niedługo nie będę dysponować czasem, aby czytać i komentować wszystko, co pojawi się na portalu. Będę bardziej odczuwać. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...