Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Akurat ten wiersz mogłoby więcej osób przeczytać. Jest mądry i zapraszający do zadumy.

 

Miałbym małą propozycję zmiany.

Sugerujesz niewielkie znaczenie własnych wierszy w nawale wielkiej poezji.

"Chwile" to jest ich jednak kilka. Czy nie za wiele?

Aby jeszcze dobitniej podkreślić wypowiedź proponuję "chwilkę"

"By podarować chwilkę zadumy"

Oczywiście jest to tylko moje małostkowe narzekanie nad już wysoką jakością treści.

Pozdrawiam

Opublikowano

@lena2_Za swoje wiersze to chyba nikt w Polsce chleba nie kupi. W bibliotece, w której wypożyczam książki zauważyłem "Dzieła wszystkie" Miłosza ważące jakieś 5 kilogramów. Panie pracujące tam nie pamiętają, żeby ktoś tę pozycję w ostatnich latach wypożyczył. To my, na tym portalu mamy więcej czytelników.

Pozdrawiam.

Opublikowano

@andreas wystarczy zobaczyć jak małą popularnością cieszą się tomiki wierszy, w dzisiejszych czasach mało się poezji czyta. Pamiętam jak byłem na wypoczynku w ośrodku mieli taki 5kg tomik Miłosza więc przez wyjazd cały przeczytałem. Choć nie wiem czy dobrze zrobiłem tak dużo naraz wierszy Miłosza z różnych okresów sprawiało że byłem lekturą znużony. Jednak lepiej jest dla autora jeśli się jego twórczość dozuje i kieruje się tematyką która interesuje.

Opublikowano (edytowane)

Myślicie, że kiedyś więcej poezji się czytało? Również sięgała po nią wąska grupa odbiorców, przede wszystkim musieli to być ludzie umiejący czytać (czyli odpadały najliczniejsze warstwy społeczne - chłopstwo, służba dworska, mieszczaństwo pewnie też, ewentualnie wyjątkiem mogli być ci najbogatsi i w jakimś stopniu wykształceni), po literaturę piękną sięgała głównie zainteresowana życiem kulturalnym arystokracja. Duchowni pewnie rzadziej, najwyżej jakieś religijne dzieła. Chyba zawsze była to dziedzina niszowa, dla elit, intelektualistów, środowisk akademickich - i pasjonatów.

Edytowane przez Naram-sin (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Naram-sin mnie bardziej chodziło o czasy komuny. W tych przaśnych czasach ludzie nie mając nic innego do roboty bardzo dużo czytali. Żywe były spotkania ze słowem i wspólne czytanie poezji. Pamiętam że tomiki z poezją znikały z księgarni trudno było coś fajnego z literatury dostać. Spotykaliśmy się w mieszkaniach nawet w obrębie jednego bloku. Teraz nikt się nie spotyka a bloki są anonimowe.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...