Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Agnieszka Charzyńska Opublikowano 18 Czerwca Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca Gdy się obawiasz w domu złodzieja, Módl do świętego się Bartłomieja, Gdy za śmiecenie boisz się kary, To się do świętej pomódl – Barbary, Kiedy zaś śniegiem droga zawiana, Westchnij do Kosmy oraz Damiana. Kiedy w ogródku schną twe maliny, Módl się do Zofii oraz Krystyny. A kiedy paczka przyjdzie zza morza, To dziękczynienie zmów – dla Grzegorza. Gdy zaś z wycieczki wrócisz po mieście, To się o rozum pomódl nareszcie… 9
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 18 Czerwca Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca Witam - uśmiecham się - fajnie się zabawiłaś - Pzdr.zadowoleniem.
Alicja_Wysocka Opublikowano 18 Czerwca Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To może lepiej przed wycieczką? Zresztą, teraz mamy Zalando, zakupy kurier przyniesie :P
Marek.zak1 Opublikowano 18 Czerwca Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca Święty Antoni Padewski wybranku mój królewski niuch się spełni wola twoja i się znajdzie zguba moja. Moja Ś,P. babcia, Antonina często prosiła o wsparcie. Działało.
Agnieszka Charzyńska Opublikowano 18 Czerwca Autor Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca @Marek.zak1 ależ ja się zgadzam. Natomiast krytykować będę powierzchowność, przesadę i postawę typu "modlitwa zastąpi działanie". Pozdrawiam.
Marek.zak1 Opublikowano 18 Czerwca Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca @Agnieszka Charzyńska Oczywiście, to teza J. de la Fontaine: pomóż sobie sam, to ci Bóg pomoże.
andreas Opublikowano 19 Czerwca Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca @Agnieszka CharzyńskaNa szczęście modlitwy nie wystarczą, aby rozum nabrał jakości. A wierszyk cacany. Pozdrawiam.
Jacek_Suchowicz Opublikowano 19 Czerwca Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca o rozum to módl się zawsze by był otwarty na innych by oczy widziały miast patrzeć a ręce dobro uczynić :))
iwonaroma Opublikowano 19 Czerwca Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca Modlitwa o rozum na pierwszym miejscu :) Reszta sama przyjdzie
Gość Opublikowano 20 Czerwca Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca To mi przypomniało dowcip. W pewnej wiosce wydarzyła się powódź i woda zaczęła zalewać domostwa. Jeden człowiek wlazł na dach swojego domu i zaczął modlić się do Boga, błagając o ocalenie. Po jakimś czasie do zalanego domu przypłynęła łódź, a kierujący nią człowiek zawołał: - Hej ty, tam na dachu, zejdź, to cię uratuję. Gość z dachu odkrzyknął. - Nie trzeba, mnie uratuje Pan Bóg. I dalej zaczął się modlić. Po kwadransie przypłynęła druga łódź i sytuacja powtórzyła się. Po półgodzinie przypłynęła trzecia łódź, lecz facet na dachu wciąż odpowiadał, że nie potrzebuje pomocy, bo Bóg na pewno go wysłucha i ocali mu życie. W końcu woda powodziowa podniosła się jeszcze wyżej, i człowiek z dachu utonął. Po śmierci, gdy już trafił na Sąd Ostateczny, zaczął się awanturować z Panem Bogiem: - Dlaczego mnie, Boże, nie uratowałeś przed powodzią, gdy się tak do Ciebie modliłem, tak Ci ufałem!? A na to Pan Bóg: - Jak to!? Toż wysłałem do ciebie trzy łodzie, a ty z żadnej z nich nie skorzystałeś!
Agnieszka Charzyńska Opublikowano 20 Czerwca Autor Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca @Naram-sino to, to. P.S. święci nie załatwiają też obrony przeciwlotniczej ani ochrony przeciwpożarowej...
piąteprzezdziesiąte Opublikowano 21 Czerwca Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca @Agnieszka Charzyńska Bardzo mi się podoba Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się