Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

mgiełki o poranku 

w promienistej aureoli

po źdźbłach trawy

czmychają 

między drzewa owocowe 

jak postacie 

z księgi o niewidzialnym 

 

a wiekuistość 

rosą

sznuruje mi buty 

 

i zanim 

cebulka zarumieni się 

przed główną ceremonią 

z naturą 

zagram w zielone 

pietruszka koperek seler

i lubczyk

do którego zwyczajowo 

 

puszczam oko

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...