Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Za oknem, krok po kroku, kruki zasiadają,
Nie drą się o resztki, tylko narzekają.
Szare jak chodniki, ciężkie jak niedziela,
Głodne nie mięsa, a sensu i dzieła.

 

Z dziobów nie słychać krakania bojowego,
Tylko dźwięk pustki znajomy, coś ludzkiego.
I każdy z nich dziobie w tej samej donicy
Myśli, co cuchną dymem i polityką ulicy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...