Wysokie funkcjonowanie
Schowałem się, pracuję, tylko mnie nie widać;
Znów jestem w swoim świecie. Ależ tu przytulnie,
Tak ciepło i ciekawie. Chcesz posiedzieć u mnie?
A może sama często także gdzieś odpływasz?
Na zewnątrz, tyle rzeczy na człowieka czyha,
A tutaj, na wysepce, pięknej acz bezludnej,
Jest cicho. Może ze mną… Może zechcesz również,
Jak kiedyś na piaskowych wydmach się kołysać?
Lecz burza, gdy nadejdzie, zniszczy sanktuarium,
I w hałas bezlitosny wszystko znów obróci.
Gdy bronić będę musiał najświętszego skarbu,
A z marzeń delikatnych pozostaną gruzy,
Śród wichur i błyskawic, meltów i shutdownów,
Spróbuję neurotypu troszkę się douczyć.
---