Dwa razy w życiu użyłem tej sztuki walki jako osoba nielegalnie bezdomna w celach samoobronnych - jednemu jego własnym nożem ciach - ucho, drugi raz zostałem zaatakowany przez dwóch pijaczków i jednego omal nie zabiłem - poleciał na tory tramwajowe - kolega go uratował.
Łukasz Jasiński
Łukasz Jasiński
Na tym filmiku jest bardzo łagodna wersja: BAS to nie unieszkodliwianie przeciwnika, wręcz przeciwnie: na natychmiastowym zabiciu, wystarczy położyć agresora na ziemię, złapać go za szyję ramieniem - poudusić, dalej: szybkim ruchem popchnąć głowę do przodu - złamać kark i śmierć następuje po trzech sekundach.
Łukasz Jasiński