Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jaki jest współczesny człowiek

czy plącze się w kolorach tęczy

chociaż dawno nie padał deszcz

jaki jest teraz człowiek

który kładzie czerwone dłonie

pręży się jak orzeł na kotwicy

ciasno nam w tym pokoju

do którego prowadzi szeroka ulica

 

jaki jest teraz przechodzień

czy lekko podnosi z ziemi brukowane słowa

odrywa grymas od twarzy

rzuca się w ramiona dębu

może szuka bursztynowej komnaty

nad brzegiem morza chowa sie w cieniu

skrzydeł czarnego anioła

 

jaki jest teraz człowiek w lustrze

w kałuży na tafli jeziora

inny jest niech taki zostanie

 

 

 

 

 

Edytowane przez Wochen (wyświetl historię edycji)
  • Wochen zmienił(a) tytuł na *** (jaki jest teraz człowiek)
Opublikowano

Tak.

 Wymownie obrazuje uwikłanie człowieka, przytłoczonego wszystkimi rodzajami nadmiaru, zagubionego wobec imperatywów, którymi zalewa go rzeczywistość. W rezultacie sam nie wie, kim jest i nie potrafi się nie tyle określić, co zaakceptować i konstruktywnie wkomponować w hałaśliwy, rozdygotany świat. A to często prowadzi do popadania w szereg skrajności.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Precyzyjna, wielostronna puenta.

Opublikowano

Ciekawie pokazana nieuchronność przemian kulturowych i poszukiwanie tożsamości w szerokiej ofercie prądów myślowych i trendów ideologicznych. 
Dialektycznie  zestawiłeś zagubienie jednostki rosnące wprost proporcjonalnie do nieograniczonych możliwości przemieszczania się : szeroka ulica - czyli okno na świat/ ewtl. internet - a po drugiej stronie gorączkowa  próba syntezy różnych wpływów, często sprzecznych, byle odpowiedzieć sobie kim się jest?

Ale są też próby konformizmu ( czerwone dłonie - to np.  nierozliczona komunistyczna przeszłość, a teraz pod zmianą sztandarów wypinanie piersi pod symbolami Polski Walczącej), są mody ekologiczne i powrót do pogańskich kultów natury, są ci, którzy w szukają wyrytych w kamieniu Prawd i pewników…

W puencie Autor sam sobie przeczy, bo udowadaniając w tekście działanie Ducha Czasów - wie, że nic nie zostanie niezmienne; a może… jednak sam próbuje siebie przekonać do tej jedynej zasady rzeczy, jaką jest panta rhei ?

 

 

pozdr.

Opublikowano

współczesny człowiek ponoć myślący

sam chyba nie wie jaki jest

czy się zagubił w życia błyskotkach

sam nie wie w czym zatracił się

 

jeśli używa szarych komórek

zaraz odcedzi dobro od zła

zestawi fakty uporządkuje

i wie po jakiej stronie dziś trwać

 

a może ludziom jest tak wygonie

gdy mają żarcie oraz gdzie spać

wiec po co burzyć i larum podnieść

łatwiej powiedzieć o kur.. mać

 

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Iskierki zawsze gasną. Taka już ich chwilowa natura.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Właśnie takie... "Na cudach nie należy polegać"
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Może tak być, ale nie musi. Tu bardziej chodzi o nawiązanie lepszego kontaktu i tylko o to. Niektórzy ludzie potrafią wejść w bliską relację tylko z podobnymi sobie. Zatem by im w tym pomóc trzeba się do nich upodobnić. Ja to potrafię robić spontanicznie od dziecka.   Gorzej jest w grupie, bo nie wiadomo do kogo się dostroić, kiedy każdy brzmi innym dźwiękiem. Istna kakofonia.   Chyba, że małe grono i spójne emocjonalnie to wtedy jest miło i przyjemnie w rytmie wspólnych wibracji.   Napisałem o tym powyższym doświadczeniu nawet wiersz "Pozytywne wibracje" Jest tam Twój ślad też. https://poezja.org/forum/utwor/222219-pozytywne-wibracje/   Teraz nie znam gromadki, która by tak pięknie rezonowała ze sobą jak ta z wiersza.    
    • Grób nieznanego poety   skąd się wzięła ta mogiła czyje kości w sobie kryła  Ile mogło minąć wiosen nim znalazła się wśród sosen krwią i pyłem przybrudzona głuchą ciszą ozdobiona gdzie bukiety się podziały czy tu znicze ongiś stały zali jeszcze kto pamięta że tu żałość mchem muśnięta leży w pnączach dzikiej flory raptem drozdów zna utwory   ile w świecie takich dusz których ikrę osnuł kurz łączy je to jedno miejsce w którym pamięć plecie wieńce gdzie w agonii pada nadzieja póki śmiertelnik czerń przywdziewa gdzie cień ducha niesie w czeluści  dopóty kto z serca ostatek wypuści co się w ludzkim sercu kryło kiedy kruche jeszcze biło wszystko to ukryte w wersach w podlewanych łzami wierszach   to poetę tutaj skryto godność jego mchem przykryto wiecznie żywe co się tliło serce rymy krwią kreśliło w piórze płonął krzyk rozpaczy słyszy ten kto krzyż obaczy własnym sercem co głębokie jako woda wnet szerokie co by cierpiało z ginącymi kwiatami co by płakało z cudzymi łzami  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...