Nie, proszę pani, musiałaby pani mieć wyższe wykształcenie jako literaturoznawca i językoznawca - musiałaby pani płacić również składki i pisać to - na co oni pozwolą, de facto: utraciłaby pani wtedy wolność twórczą - jadłaby pani z ręki podatników, sponsorów i darczyńców, jeśli chodzi o Nagrodę Nobla - to nic innego jak tak zwany pocałunek śmierci...
Łukasz Jasiński