Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pozrywanymi drutami
płyną rozmowy nieoczywiste
nadgarstki gałęzi
blokują korespondencję
z wszechświatem
ezoteryczną wykładnią
dziecinnych lęków

wtedy zaułki ulic
jak zaplatane w warkocze
sznurówki duszą
puszczone nieumiejętnie myśli
zapach kałuży
i perspektywa utonięcia
już nie przeraża

bo przecież
chodniki mają szerokie ramiona
a zapłodniona gleba
kiełkuje szaleństwem
spękana w środku
jak szklane
od psychotropów oczy

więc teraz
pozrywanymi drutami
przepołowimy
rzeczywistość i kalekie dłonie
tak dla zabawy


A.S



Napisany przed chwilą, więc jeszcze to nie jest wersja ostateczna...
Opublikowano

Chciałeś napisać... o ja pierdzielę , ale psychiczne smile.gif ? dla mnie to nie jest wulgaryzm:) Z tymi moimi wersjami ostatecznymi róznie bywa, wysyłam tekst i dopiero jak zobaczę go w portalu na tzw. czystej kartce , poprzygladam się mu dłuzej dochodzę do wniosku, że coś trzeba poprawić, gdzieś wersyfikacja jest nie w porządku, a czasem po prostu wystarczy małe cięcie.

Opublikowano

...nie proś o krytykę, bo zrobią Ci na złość i kompletnie zignorują.

Daj wierszowi czas, ja dopiero co przy komputerze usiadłem.

Nie jest to raczej wiersz z moich klimatów...
I nie mam o nim zdania.
Coś się chce przebić do mojej świadomości, ale ja nie wiem co.

smile.gif

Opublikowano

A to inna wersja , chyba lepiej się czyta.


pozrywanymi drutami płyną rozmowy nieoczywiste
nadgarstki gałęzi blokują korespondencję
z wszechświatem
ezoteryczną wykładnią dziecinnych lęków

wtedy zaułki ulic jak zaplatane w warkocze
sznurówki duszą puszczone nieumiejętnie myśli
zapach kałuży i perspektywa utonięcia
już nie przeraża

bo przecież chodniki mają szerokie ramiona
a zapłodniona gleba spękana w środku
kiełkuje szaleństwem
jak szklane od psychotropów oczy

więc teraz
pozrywanymi drutami
przepołowimy rzeczywistość i gumowe dłonie
tak dla zabawy


PS . dziekuję za comment , cieszę się, ze komus się spodobało smile.gif

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie tak. Z reguły nie lubię pisać "co autor chciał powiedzieć" odnośnie własnych tekstów, ponieważ każda interpretacja jest cenna i bardzo często, nawet jeśli sprzeczna z zamierzeniami, wnosi jakiś świeży, czasami zaskakujący, punkt widzenia. W powyższej interpretacji takiej sprzeczności nie ma, ponieważ jednak pokrywa się ona z tym jak odebrali wiersz poprzedni czytelnicy, którzy pozostawili tutaj komentarze, pozwolę sobie zapytać: Czy wiersz można odebrać jako opis osobowości, która przechodzi ze stanów depresyjnych do euforii, by za chwilę znów popaść w depresję? To też może być prawdziwe niebo i piekło. W takim przypadku przydałoby się pewne wyrównanie tej huśtawki, o czym nie ma w wierszu. Jest jedynie zamknięcie tych skrajności w jednym podmiocie i, może niesłuszne, spostrzeżenie, że bez nich, chociaż stanowią pewne zagrożenie, ten podmiot przestałby istnieć, nie byłby sobą. Pozostałe interpretacje są oczywiście jak najbardziej prawidłowe i zgodne z przewidywanym odbiorem, ale tak naprawdę, to co tutaj napisałem, było prawdziwym impulsem do powstania tego tekstu. Już po jego napisaniu nasunęła mi się jeszcze jedna możliwa jego interpretacja, na którą do tej pory nikt nie wpadł, ale pozwolę sobie już jej tutaj nie rozwijać.
    • @Robert Witold GorzkowskiTeraz rozumiem dlaczego takich chwil się nie zapomina, ważne są piękne krajobrazy, ale przede wszystkim piękni ludzie. Pozdrawiam:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Z pewnego punktu widzenia to jest to samo. Chirurg używa lancetu, poeta słów. I jeden,i drugi, może wykonać precyzyjną robotę, albo nieumiejętnie pochlastać na oślep.
    • @Naram-sin I właśnie w tym się różnimy: dla Ciebie poezja to narzędzie, dla mnie -- żywy byt. Ty szukasz „skuteczności” i „logiki operacyjnej” -- ja szukam uderzenia w trzewia. Jeśli treść i emocje są dla Ciebie „drugorzędne”, to analizujesz ciało bez pulsu. Możesz rozebrać każdy wers na części pierwsze, ale jeśli nie słyszysz jego krzyku albo drżenia -- to znaczy, że rozbierasz trupa. Sztuka to nie tylko to, jak coś jest powiedziane. To przede wszystkim dlaczego. A jeśli „po co o tym pisać?”, to naprawdę – nie wiem, czy rozmawiamy o poezji, czy o procedurze chirurgicznej.   Jesteś pewno emerytowanym nauczycielem polskiego z gimnazium. Ale tutaj jest życie. Tętniące emocjami. Nie jarzysz, prawda ?  
    • Wiersz nijaki, schematyczny, będący przeglądem stereotypów, a nie opowieścią o prawdziwym uczuciu.   Ale znalazłem linijkę,

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      która jest warta wiersza. Osobnego, nowego wiersza, który rozwinie tę myśl, tylko nie w rytmie miłości i naszego istnienia, nie przez pryzmat emocji, ale wyobraźni.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...