Nastało rozstanie.
Popłynął potok spraw uświadomionych i nieuświadomionych.
Potem byś chciał dociec, objąć percepcją, zrozumieć.
Rozumiem i znam te bóle.
Ale musiałbyś wpierw wiedzieć, mieć całkowicie rozpracowane,
cóż oznacza tak naprawdę i na serio atrakcyjność i nieatrakcyjność damska oraz męska.
Musiałbyś wiedzieć cóż znaczy zgoda, a co oznacza niezgoda.
Im jesteś wrażliwszy tym bardziej chcesz wyjaśnić.
Im bardziej chcesz wyjaśnić tym bardziej tego nie uczynisz.
Chcesz zagubionego świata pytać o rozsądek?
Chcesz wśród pożarów walczyć o wodę?
Jak to mawiają odpuść sobie.
I to właśnie ci w tym wszystkim – paradoksalnie w kosmos - są najbliżsi prawdy.
A i jeszcze jedno – bo bym zapomniał – dobrze ci radzę, nie pisz o tym żadnych wierszy.
Szkoda ciebie, szkoda was i szkoda poezji.
Warszawa – Stegny, 07.04.2025r.