Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

otworzyć - szerzej

wypluć - popłukać

przygryźć - otworzyć

zamknąć

zresztą po co to panu?

i tak pan umrze

otworzyć

nie zgadza się pan?

zamknąć

zamknąć mówię

gotowe

 

a może jestem nieśmiertelny

popłukawszy odpowiedziałem

wbijając zęby w pomarszczoną

szyję pani aż rozkwitły maki

i wzrok się zeszklił tępy

 

jestem poetą

ty stara ruro

my nie umieramy

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

Nooo... ;)

Pierwsza część wiersza na wskroś realistyczna :)

Druga też, tylko nieco w odpowiedzi na "dentysta sadysta" ;)

Puenta nieco gorzka (choć się uśmiałam:)), bo ukazuje iż uważamy się, MY POECI, za może lepszy sort w drodze do nieśmiertelności... A może prawda jest taka, że jesteśmy ostatni?... 

Tak czy siak, ostatni będą pierwszymi :);)

 

 

Opublikowano

Ząbek wstawiony

 

dentysta wkleił Soni z Lizbony

świetnym cementem cztery korony

gdy napiła się gorzały

sztuczne zęby bełkotały

jaki to każdy mocno wstawiony

 

Szczyt chciwości

 

chciwy dentysta liczył w Porębie

ile zarobi na każdej gębie

lecz gdy ujrzał broń Neptuna

aż w nim drgnęła czuła struna

gdyby tak każdy miał po trójzębie

 

Pozdro.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • bez obaw, ten rodzaj wiatru rozwieje wszystko, nawet ślepą wiewiórkę, która tak rozczulająco grała "Hallelujah" na keyboardzie, że nie sposób było nie polajkować filmiku z nią, dziewczynę, co przebrała się za PIN, aby zamieszkać w karcie kredytowej matki, i pana, o którym powszechnie wiadomo, że jest praktycznie opustoszały, ale ciągle zgrywa wypełnioną po brzegi salę bankietową (taniec androida na szkle, aż szkoda gadać), i konserwatystów o kotwicowiskach w głowach (nawciskać by łobuzom, aż by im w tkanki poszło!), nupturientów, technofobów, inne ludziki o śmiesznych ksywkach. może to banalne, ale umrzemy jak Dawid Ogrodnik albo Stefan Niesiołowski. bo przecież każdy Niesiołowski kiedyś umrze: ten w tobie, ten przezroczysty i eteryczny we mnie. wzmaga się wietrzyk, przez podworzec ciągnie wymuszona procesja. specyficzna wilgoć w głosach zawodzących deptywaczy. balsamują mnie tym, werbalnie. próbuję się wyrywać. rolls-royce wpadł w poślizg, sunie bokiem wprost na drzewo. sama zdecyduj: jest zabytkowy, czy zabawkowy.
    • z dala od gorących dłoni w miejscu gdzie zalega zima w płucach zawodzi wiatr - lodowymi igłami przebija oczy od wewnątrz   tam zbierają zamrożone łzy chowają po kieszeniach   stawiają sople   w miejscu   gdzie nienazwane ciała otwierają się   jak kwiaty mięty   wśród śnieżnych wydm     liczą kości   odnalezione po blasku wyrwanym białości wykrojone ostrzem księżyca     nauczyli się chodzić tak cicho   ciemność myśli że nie ma komu słuchać płaczu
    • @Tyrs zawsze fajne:)
    • Wrzucam monety błędne światełko świeci również dla „dzieci” ma pseudo zalety
    • @Roma Dziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...