Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Alicja_Wysocka Prawda. Natura ludzka pełna jest sprzeczności. Rezygnacja z własnych żądań i oczekiwań względem drugiej osoby to temat rzeka. Najpierw przyciąga nas ktoś taki, jaki jest, a potem staramy się go zmienić pod siebie. Rościmy sobie do tego prawa, czasem bardzo subtelnie. Cienka granica.

 

@violetta Różnorodność jest pięknem tego świata. Jakże byłoby nudno, gdyby wszyscy byli tacy sami. Pozdrawiam

Opublikowano

@violetta No coś podobnego.

Mam dosyć bliską koleżankę, zachorowała na SLA, Stwardnienie Zanikowe Boczne. Jak jeszcze mogła mówić, bo teraz już nie może (zanik wszystkich mięśni po kolei, języka, mięśni przełykania, oddechu...) na odchodne przytulałam ją, a ona mówiła wtedy -nie lubię.

Wtedy odpowiadałam, ale ja lubię. Wtedy ona się uśmiechała

Wiem dlaczego tak mówiła, trzeba ją myć, czesać, przebierać, wstydziła się, cóż, życie...

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz @jaś Owszem...
    • @Gosława realistyczne bardzo. Tylko tak mi się jakoś smutno zrobiło..... Przeniknął mnie.
    • @Jacek_Suchowicz szlachetne to i piękne. Szacunek dla Ciebie.
    • Dziś na majowe biją dzwony, roznosi echo ciepły wiatr, niech będzie Chrystus pozdrowiony i Matka co za krzyżem szła. Przyjm Panie nasze dziękczynienie: za dary, które przyniósł dzień, za talerz zupy, za spełnienie, za dobrą pracę, mocny sen. Lecz całym sercem Cię błagamy, abyś doświadczać przestał nas. Bo smak niewoli jest nam znamy, prosimy - daruj szczyptę łask. Znów na majowe biją dzwony, dźwięki porywa szeptem wiatr, unosząc nutki antyfony, wplatając loretańskiej takt. Litanie w niebo ślą wieczorem kapliczki, które strzeże Bóg. Szczera modlitwa, niczym oręż, na rozwidleniach krętych dróg. Płyną koronki i pacierze, różaniec rozważaniem splótł. Słabi dostaną siłę w wierze, a niedowiarków wzmocni cud. Niech na majowe biją dzwony, roznosi echo ciepły wiatr, niech będzie Chrystus pozdrowiony i Matka co za krzyżem szła.
    • w czasie powodzi woda wylewa się z koryt przemieszcza między dopływami na dnie osiada wilgotną gliną pełną grud i nierówności Anna najstarsza z sióstr dzieli chlebem jak hostią z namaszczeniem kładąc na językach małe kawałeczki brzegiem dłoni strąca okruszki spójrz w powietrzu tyle skrzydeł łomoczą o zielone gałązki leszczyny złamane na pół życie niczym szczerstwiała piętka w rejkach przegniłe ziemniaki zbyt mocno odsłonięte przed zimnem słomkowym paltem otulone młode pędy tylko wypalony krąg ogniska świadczy o tym że iskrzyło
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...