wnosi energię
toleruje gości w samych slipkach
przegląda pod kątem zawszenia
wskazuje miejsce do spania
uczy sortować rzeczy zmieszane
pozbawia lokum* tych których nie lubi alkomat
powtarza jedno i to samo
sprawdza ciśnienie
o ile to możliwe to i ile niemożliwe tamto
nieustannie kieruje pod prysznic
opakowuje w coś czystego
nie przywiązuje się
dom między nami dopinasz plecak
strażnik mosiężny w okop szacunku
pewny i znając siłę wyspania
dzień się rozkręci jak śrubka w tynku
deszczem najlepiej przejmie się czapka
godziny same cicho spadają
dopóki żyjesz nic nie jest smutne
banknoty szumią jak młody zając
w potrzask hierarchii każdy rytuał
swój sobie ceni zbiorowo chwilę
nim zastrzyk wzmoże młodej zieleni
dotyk na sierści i przejdzie w płuca
* lepiej uprzejmie poprosić - inspiracja
Spierdolenie
Przez Duch7millenium
***
to zamknięte to otwarte
krokusikowe pola
przetarte