Szept wiatru

[Mitylene]

W kołysce utulił konary drzew
odurzone zapachem nocy

na stole niedokończony wiersz
zaniemówił zamykając oczy

twoje ostatnie spojrzenie
opuszkami palców wędruje
po moim śnie

milczeniem dotykając mojej
duszy.

Edytowane 22 godziny temu przez Mitylene (wyświetl historię edycji)

[tetu]

Dwa pierwsze dystychy rymowane. Myślałam, że tak będzie do końca. Nie wiem czy to kwestia niekonsekwencji, czy po prostu autor/ka tak to zaplanowała. Mi zabrakło tych rymów, co nie oznacza, że nie czuję treści. Pozdrawiam. 

[Arsis]

@Mitylene

 

[Lidia Maria Concertina]

@Mitylene Świetne.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Jacek_Suchowicz]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tym razem ten nierymowany kawałek bardzo ładny

 

nie szukaj rymów na siłę

poczekaj aż same przyjdą

zobaczą co i jak piszesz

wersy z uśmiechem zakończą 

[Mitylene]

@tetu Właściwie te rymy w dwóch pierwszych strofach to przypadek. Być może kiedyś  przeredaguję ten wiersz. Dzięki za podzielenie się swoimi uwagami. 

@Arsis dziękuję Ci za piosenkę. Jej klimat wpisuje się świetnie w przekaz wiersza. Jest to ten rodzaj muzyki, do której chce się wracać...

@Lidia Maria Concertina dziękuję:)

@Jacek_Suchowicz już wyjaśniłam wcześniej, że nie były to rymy jak okreslileś  " szukane na siłę".  Ten "wiersz" napisany został pod wpływem tzw chwili i nie był już poprawiany. Jestem świadoma jego słabych stron i też uważam, że powinien być przeredagowany. Dziękuję za cenne wskazówki i za wskazanie też fragmentu , który się spodobał.