Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

tu w świecie bajek przekazywanych

z tub farmazonów są bajki o nas

wierszyk na wierszu pod wierszyk zawierz

ktoś się odnalazł a potem zgubił

 

gorący promyk

arktyczny wiatr

 

 

przez cały tydzień byłem dyżurnym

nie spóźniłem się w siennik niechmurnym

taki dyżurny sporej nieprawdy

segment znoszonej gdy wyrzuciłem

 

tej co jak odzież

uwierzyłem

 

w odcieniach różnic czarny pokrowiec

nie wiem czy żyjesz nim świst cię dopadł

kul — nie jest taki — famous blue raincoat

może ci ranek czyta wieczorem

 

a wieczór rano

rozmarynem

 

 

 

 

 

 

tu w świecie bajek przekazywanych
z tub farmazonów
są bajki o nas


wierszyk na wierszu pod wierszyk zawierz


ktoś się odnalazł
i zgubił


gorący promyk
arktyczny wiatr


 

 

 

 

przez cały tydzień

byłem dyżurnym
w siennik nie chmurny

się nie spóźniłem 


taki dyżurny spory nieprawdy


segment znoszonej
jak odzież


wyrzuciłem gdy
uwierzyłem


 



odcień róż — nic ma
czarny pokrowiec
nie wiem czy żyjesz

nim świst cię dopadł


kul nie jest taki — famous blue raincoat


czyta ci ranek

wieczorem


a wieczór rano
rozmarynem

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez aff
2X (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiesz co, mój wierszyk ot taki,

tutaj patrzyłam:

Zobacz 7:24 (czas) ale dużo jest różnych informacji i niekoniecznie zachęcam, po prostu w tym wypadku o pewien rozmiar mi chodziło i cały ten wielowymiarowy wątek i że dla niektórych osób to nie są pytania teoretyczne, co będzie u nas dalej. 

Pzdr,

 

 

Opublikowano

Jan Kiepura to dopiero miał głos...

 

Bladolica śpiewaczka

 

gdy Jan Kiepura śpiewał w Laosie

Emmie aż wyszły piegi na nosie

do dyrekcji miała żale

nie uprzedził jej nikt wcale

że polski tenor ma słońce w głosie

 

Pozdrowionka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki.

Dla wielu osób jest to dyskredytujące.

 

W dzisiejszych czasach może trzeba jednak udowadniać, że jest się żywym?

Pzdr :-)

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaSerdecznie dziękuję! :))
    • @Klip Fajne :) Tu mamy problem natury semantyczno-ortograficznej, bo chcemy powiedzieć, że oni się "zczytują" i tak by było poprawnie; ale nie byłoby tego smaczku semantycznego, skojarzenia ze szczytowaniem, więc neologizm "sczytują" jest celnym kompromisem :) a myślę że licentia poetica na to pozwala. Miałem podobny problem parę lat temu w czasach pandemii, kiedy napisałem coś takiego:    W pewnej wsi mieszka jedna Marlena, Która wcale nie chce zgodzić się na Żadną inną szczepionkę Oprócz zczepionki z Bronkiem, No bo swojskie on ma mRNA!   i też nie bylem pewny, jak skojarzyć szczepionkę z zczepionką... Ale wierszyk się i tak spodobał.     
    • Patrzę przed siebie i widzę tylko przepaść. Nogi plączą mi się, lecz nie mogę upaść.   Czuję ucisk w moim sercu, Zimnym jak kula lodu, Która nie stopi się nawet na żarzącym słońcu.   Gotuje się moja krew, Gotują się żyły. Trwoga. Jedyne co moge teraz zrobić to uronić łzę. Cienie ciągną mnie ze sobą. Widzę ćmy.   Jest ciemno, Trucizna płynie już w moim ciele, Bólu nie da sie powstrzymać. Topię się.   Mój krzyk o pomoc nie jest już słyszalny, Więc cicho mówię: „Nienawidzę Cię".
    • Sama Jestem ze sobą lubię tu być gdy wokół cisza stukot kół prysł rozmawiać pytać odkrywać szelest jestem w zgodzie ze sobą i całym Światem jak wiele wiem a jeszcze więcej chcę wiedzieć szukać pytać odkrywać od nowa zadziwiam się i jestem dumna spokojna patrzę i myślę wcielam się w ludzi których w mijających wiosnach poznałam ich codzienne zajęcia radości spokój w mieście tylko szybkość na wsi spokój tutaj zakupy tam kapliczka, zadumana Chrystus się objawił szczęście wystrzeliło a ja wyżej od wszystkich wyżej od wszystkiego jestem jak zaklęta sama ze sobą. Sam Jestem ze sobą lubię tu być gdy wokół cisza obraz sprzed oczu prysł rozmawiać pytać błądzić jestem w zgodzie ze sobą lecz nie z całym Światem jak niewiele wiem a jeszcze mniej chcę wiedzieć nie szukać nie pytać nie żyć od nowa zadziwiam siebie że jeszcze jestem już nie dumny coraz mniej spokojny wcielam się w ludzi których nie chcę już podziwiać ich codzienne zajęcia radości i spokój miesza w zmysłach w mieście na wsi beznadziejnie wciąż tak samo do szaleństwa do przekwitania tutaj zakupy tam kapliczka kiedyś stała Chrystus się objawił lecz nikt go nie zauważył a ja wyżej od wszystkich wyżej od wszystkiego jaźń rozstrzelana za życia umarły.        
    • Twoje ręce wędrują po moim ciele. Zamykam oczy i wyobrażam sobie że wiesz, że nie lubię pająków  i że lubię skrzypiący śnieg.   Teraz, tu, ty to tylko chwila. Nie jestem twoja,  nie jesteś mój.   Ale zamykam oczy  i wyobrażam sobie, że wynosisz w ręku pająka  a potem chodzimy po śniegu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...