Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Roma Wiesz z jednej strony zostawisz w tekście art. 60 bez powołania kodeksu i to jest ciekawe bo wieloznaczne, albo dodasz dwie literki dla jasności kk. No właśnie dlatego jestem byłym prawnikiem :) 

Opublikowano

jesteś bardzo wrażliwa i masz swój styl, to jedna strona. ta druga jest jakaś taka mroczna... ale to pewnie dotyczy bardziej peela

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

siema!

Opublikowano

@any woll W moim przekonaniu one takie nie są, są ciemniejsze po prostu nie tam takie światło i biel, ale to nie jest czerń, mrok, depresja - to raczej taki styl na moje rozeznanie... a jak jest to w sumie Autorki wprost trzeba by było zapytać :)) Ale i ona - i to jest wśród autorów ciekawe - sama może tego nie wiedzieć :))

Opublikowano

@any woll hejka :)

za @Leszczym... Sama nie wie jak to ze mną jest :) wrażliwa jestem, może nawet za bardzo i stąd ten mrok? depresyjność? wiem tylko, że zaczynam się z tą moją wrażliwością lubić :)

Dziękuję pięknie Wam za komentarze.

@Leszczym a to nawet nie wiem jak inne brzmią. Zaciekawiłeś, więc zaraz poczytam.

Opublikowano

@Roma wiesz jest jeszcze nieistniejący artykuł 60 coś w znaczeniu jak paragraf 22 :)) Uczepiłem się tego po fachu, ale tutaj akurat fajnie Ci to wyszło. Mi się bardzo spodobało w każdym razie... 

Opublikowano

@Rafael Marius masz rację, ale mimo różnic w podejściu do pewnych spraw, w poglądach zawsze warto próbować zrozumieć się nawzajem. To w połączeniu z szacunkiem może dać naprawdę dobry efekt.

Dobrej nocy Rafael ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Roma Wolność to piękna idea i jeszcze piękniejsze słowo, lecz posiada swoje ograniczenia.  Szczypta wolnej woli zawsze jest nieodzowna w szarej codzienności.   

 

Pozdrawiam!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Roma , ta atmosfera nieokreślonego bliżej poczucia winy, jakoś mnie to wciąga... Gdybym miał to zracjonalizować i podejść do sprawy jako świadomy obywatel, to musiałbym uznać ten wiersz za protest przeciwko takiemu, czy innemu systemowi prawnemu. No bo skoro ktoś się boi kary, ale nie wiadomo dokładnie za co, to znaczy, że z danym systemem prawnym jest coś nie tak. Ale można do sprawy podejść także w jakiś irracjonalny sposób...

Opublikowano

@UtratabezStraty bardzo Ci dziękuję za pochylenie się nad tematem, zwłaszcza, że robisz to z otwartą głową. Lubię takie podejście. Rzeczywiście można ten wiersz traktować jako formę protestu, ale mi osobiście, przynajmniej w poezji, bliżej do irracjonalizmu ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Tak, powinien ją uprzedzić.  Miałam podobne przeżycie, napisał mi że zanim ewentualnie się zobaczymy, musi mnie przygotować. Co ja sobie mogłam wtedy pomyśleć?  Ale mnie to nie zraziło, bo wcześniejszy  kontakt był odpowiednio podparty.   
    • @Simon Tracy Wiesz, co mi przyszło do głowy? Zaczęłam się zastanawiać, co by się wydarzyło, gdyby po wspólnym "dymku" podmiot liryczny i duch mężczyzny w kaszkiecie postanowili wyruszyć razem na miasto. Jak ja bym chciała to zobaczyć! A co tam, raz się (nie) żyje! Zaciekawiła mnie ta opowieść, bo jest niemal "flmowa". Tak mógłby się zaczynać interesujący obraz, może taki trochę w stylu Tima Burtona, nawiązujący technicznie i estetycznie do "Gnijącej panny młodej". Ze stosowną dawką wisielczego humoru, przełamującego wyjściową depresyjność.
    • @tie-breakBardzo dziękuję za opinię. Co do schematyczności to się, jak wiesz, zgadzam. Ale oprócz treści jest jeszcze forma przekazu. A wracając do tego, że chłopak mógł ją uprzedzić o swojej niepełnosprawności. To nie zawsze działa tak, jak nam się wydaje. Mój znajomy, trochę starszy ode mnie miał wypadek na motocyklu, przeżył ale jako niepełnosprawny. Szybko opuściła go dziewczyna (po 2 latach wspólnego życia),  Po wyjściu z psychicznej depresji, zaczął pisać na portalu randkowym, po prostu nie chciał być sam. Potem opowiedział mi, jak reagowały dziewczyny na wiadomość o tym, że jest na wózku. Jedna stwierdziła, że niepełnosprawni są mało inteligentni a ona chce mieć mądre dzieci, a inna zażartowała - to po co się tu pchasz z tym wózkiem.  Fenrir może bał się tak szybkiego odrzucenia a może chciał zobaczyć fizyczność Febe.   @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Napisałam to opowiadanie pod wpływem impulsu. Wyciągnęłam z "szuflady" to stare - wróciłam do niego, bo mama tego chłopaka o którym już wspominałam tie-break, poinformowała, że leci do Toronto na ślub syna. Chłopak wyjechał z Polski dzięki rodzinie w Kanadzie i znalazł tam żonę. Ucieszyło mnie to, ale moi bohaterowie zostali w Polsce. 
    • @Simon TracyDziękuję :-) W zupełności się zgadzam. 1-2 listopada cmentarz przypomina raczej jarmark, albo piknik i bywa to męczące. My potrzebujemy raczej otoczenia sprzyjającego smutkowi. Chociaż w wielu kulturach nie jest to święto ponure, a raczej okazja, aby zaprosić bliskich zmarłych - nawet na chwilę - do swojego życia i cieszyć się ich - trochę magiczną - obecnością (o ile ktoś w nią wierzy i ją odczuwa). Pamięć to z kolei bardzo osobista sprawa. Jeśli ktoś nigdy nie czuł się związany np. z jakąś daleką, raz widzianą w życiu ciotką, albo praprapradziadkiem, którego nawet nie znał, to raczej zrozumiałe, że nie przejawia potrzeby odwiedzania ich na cmentarzu częściej, niż raz do roku, "bo wypada". Co innego wizyty na grobie ukochanych rodziców, dziadków, bliskiego przyjaciela...  @GerberDzięki :-)
    • @Annna2 Dzięki, również zdrowia życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...