Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piękny dzień ogólnie, poszłam natce gołąbki po cieplutkim basenie z pięknymi widokami:) porozmawiałam trochę z Ukraińcami, spoko mówią po polsku, dużo Polaków i Ukraińców do nich przyjeżdża, pracują też tam Portugalczycy:) spoko ludzie:) piękna jest Madera:) i pogoda dobra, cały czas ciepło przez cały rok i nie mam aż takich upałów:) Ukraińcy wiedzieli, gdzie uciec:) kwiat jak szczotka:) w dotyku miły :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

I zapewne dużo deszczu bo bardzo bogata roślinność.

 

 

Wygląda jak szczotka z rosiczek. Może jest owadożerny?

 

 

Byli u nas?

 

Piękne widoki na ocean. Musi tam być głęboko.

Opublikowano

@Rafael Marius ten kwiat nazywa się Kuflik cytrynowy, nie sądzę, żeby zjadał owady, jest milutki:) są śmiałkowie co pływają, woda podobna jak u nas w Bałtyku. nie wiem nic o tych Ukraińcach, jest ich na wyspie sporo, słyszę się ten język, ale szybko się zaadoptowali z miejscowymi, bo ich zatrudniają. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak to taki właśnie naród jest.

Moja mama zna ich wielu i też tak mówi o nich.
Mam też koleżankę, która mieszkała w Lizbonie pół roku i ma podobne wrażenia.
Niby jej się podobało, ale nie została. Woli w Warszawie.

 

 

Tak bardzo pracowite. Ja bym powiedział nawet, że aż za bardzo.

Również zbyt poważnie do życia podchodzą. Brakuje im luzu.

 

 

To miło. Zawsze masz powodzenie na szczęśliwych wyspach.

 

Opublikowano

Dziś prawie bezwietrzny i ciepły dzień:) cudownie jest sobie siedzieć i pić kawę nad oceanem :) opadłam z sił po prostu:) można by tak zasnąć tutaj i spać :) nie wiem co to te żółte duże ziarenka, strączkowe :) jest tu tak dziwnych warzyw w sklepach, w Polsce tego nie jadamy, bo nie ma:)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Dzisiaj u Ukraińca zjadłam pyszne, aromatyczne curry, wzięłam w wersji bez kurczaka, lemoniada lub woda czy inny napój zawsze gratis. Jedzenie i kawy egzotyczne w smaku, smoothie, soki, desery wegańskie, brownie z wisienką, kocha leśne owoce i przeplatają się w jego daniach. Jest też fajną herbaciarnia, pyszne świeże soki, praktycznie ze wszystkimi smakami i egzotyczne sałatki. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Dwie kurki na wolności w kurorcie :) chyba uciekły i zaznajomiła się z gołębiami:) ostatni sok z mango i kawa mocna. A woda zmienia tylko kolor :) 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pięknie mi ptaszki śpiewają:) bo morze ciche:)

I złote motyle fruwają:) taki ciepły żółty, nie cytrusowy:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

U nas raczej zima wróciła. 5 stopni dzisiaj tylko.

Krzaczki trochę się zielenią, ale nie za bardzo. Wczoraj był duży deszcz.

 

 

Aha. Jadłaś?
Kraj w sumie egzotyczny to i jedzenie inne.

 

Kamienista kraina jak to w górach bywa.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Fajna relacja, ja ich oglądam od lat. Reunion był też fajny. Ja trafiłam na pogodę, ale trzeba mieć przeciwdeszczową kurtkę z kapturem i buty termiczne, a on nie miał nic dobrego. Na buty warto też założyć dosłownie grube worki, moja wycieczka ta się ubierała, bo woda potrafi być za kolano i idzie się w wodzie kilometrami:) kiedyś się wybiorę na sąsiednią, piaszczystą wyspę. 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...