Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znalazłam fajny clubik, spokój, kawa za darmo, zastanowię się czy tu odpoczywać:) 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzisiaj jest fajnie cieplutko, piękne niebo i można się opalać:) choć teraz 15, ma być 17 stopni, dla mnie akuratnie:)

Na Maderze tylko sportowe i trekingowe obuwie, tu się nie da inaczej chodzić:)

Opublikowano

Podoba mi się to, że są fajne zestawy obiadowe:) tych czarnych ryb nie jadam, bo są nieetycznie poławiane:) czasem zostaje nabita w połowie ryba. Mam swoje zasady :) głównie smakują banany na ciepło z cynamonem i do tego jogurcik:)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Białe kalie ślubne rosną na łąkach obok rzeki welonem spływającej:) 

Bardzo ładnie ludzie mieszkają:)

Miasteczko malowane przez Churchilla, najbardziej mnie urzekło póki co ;) dokładnie ten pejzaż namalował ;)

Opublikowano

@Rafael Marius tam jest wilgotno, cały czas deszcze, Funchal i południe bezdeszczowe, a tak zielono. Nie wiem czy tak jest w Norwegii, nie byłam. Jest bardzo dużo tuneli, stare drogi są zamknięte. Pachnie eukaliptusem. Mi to się kojarzy z wyspami trochę podobnymi z Pacyfiku, tylko bardziej rozbudowane wielkimi hoteli, a szkoda, że tak poszli w tym kierunku. Mogli bardziej egzotycznie, bo mają żyzne ziemie i bazaltowe skały. 

Opublikowano

@Rafael Marius cała Europa tam się ulokowała, spotkałam 2 Czeszki, język mi się wydawał znajomy, że rozumiem je:) machały do mnie, bardzo miłe:) na Maderze jest wiosna nomadów dla ludzi pracujących zdalnie, że można sobie wynająć mieszkanie, żyć, są tanie sklepy, sama tam kupuję wodę czy orzeszki, owoców jest dużo do posiłków. 

Opublikowano

@Rafael Marius w jednym hotelu, tutaj nie ma plaż i morze jest wzburzone:) zdecydowanie lepiej nad morzem śródziemnym, choć tam za gorąco, ale w porze wiosennej ok. przynajmniej sobie pojeżdżę, co tu robić w życiu:) obserwuję coraz więcej, że kobitki jeżdżą bez mężów, im się nie chce. Na Maderę jeżdżą przeważnie same kobiety, powszechne zjawisko ostatnich czasów. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak ja też to zjawisko obserwuję w Warszawie wśród zagranicznych turystów.

Mężczyźni też szybciej umierają i wcześniej chorują zatem w porównywalnym wieku mają dużo gorszą kondycję i nie dla nich takie wojaże.

A młodzi z kolei wolą chyba inne formy spędzania czasu wolnego albo cały czas pracują.

Opublikowano

@Rafael Marius są plaże na Maderze i to całkiem piaszczyste Caletha i Machico, ale oczywiście biuro nie pokazuje nam tego, tylko to co chcą sprzedać, a najpiękniejsze zakątki ukrywają. Rezygnuję z wycieczek, które mnie nie interesują, a wolę inne miejsca i więcej na to czasu. Także wycieczki objazdowe nie są dobre, lepszy jest pobyt sam w hotelu i dojeżdżanie, bo to wychodzi o wiele taniej i zakładasz tyle czasu ile chcesz. Madera jest bardzo piękna, ale jeździe tam i na własną rękę. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...