Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy wrócisz jutro?
Często zadaję pytanie,

na które nie odpowiadasz.

 

Chodzisz po pokoju 

od ściany do ściany

i prawie Cię nie słychać.

 

Pośród szarości poranka 

i kropli rzęsistego deszczu

idziesz nie niszcząc traw.

 

Nie wrócisz jutro ani

za tydzień, idąc wśród zarośli

coraz bardziej się oddalasz.

 

Przez deszcz i słońce

ciągle pośród liści,

liczysz spadające krople.

 

Porzucona w wodzie i zupełnie 

mokra garść nikomu

nie potrzebnych słów.

 

Każde można wykorzystać

ktoś je wypowie ponownie

i zabrzmią zupełnie inaczej.

 

Nikt Cię nie szuka

nikt nie wie gdzie jesteś

nie proponują posiłku.

 

Nie pytają co robisz

i jaki to ma sens

i po co ten wysiłek.

 

Liczysz piasek na plaży,

i segregujesz według wielkości

zupełnie zbędna praca.

 

Nie docenią Twojej pracy,

zajęcie ważne tylko dla Ciebie.

Może więc wrócisz skąd przyszedłeś.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nefretete O właśnie jogą trza się ratować :)) @Nefretete Również serdecznie pozdrawiam :) @Domysły Monika A w dodatku to no ci faceci, no ci z wyższych półek raczej, no to nawet lubią złośnice. Ale faktycznie bywa takie podejście niesprzyjające...
    • @Somalija  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @any woll   Roma to po polsku Rzym, a może karczma Roma, a w karczmie są sami niewolnicy czarnej mafii - elita naukowców ścisłych, dajmy przykład: matematyków, inżynierów i różnej maści różnych myślących bez logiki, zaraz, którzy mi będą wmawiać, iż nie posiadam własności intelektualnej, tylko: naśladuję Waldemara Łysiaka, tak? A odpowiem wam: jesteście równi samych siebie, otóż to: i ty, Adasiu i ty Waldku - nie możecie dosięgnąć mi nawet do stóp.   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Napisałam to na podstawie badań Instytutu Badań Stosunków Polsko-Ukraińskich. Jest widoczna tendencja rywalizacji na polu matrymonialnym. Polki nie są chętne do tworzenia par, które kończą się macierzyństwem, Ukrainki wypełniają lukę. Na wszystkich Polskich uczelniach młodzi Polacy są zajęci przez Ukrainki...
    • Dziś się zbudziłem Niespodziewanie W czaszce wołanie "wstań Jarek, wstań!"   Oczy otwarte, Sny już zatarte, Myśl, co się nie chce Zmaterializować, pyszczy "wstań Jarek, wstań!"   Rękę podnoszę, Co mi zdrętwiała, Jakby nie moja Na twarz mi zleciała... Oj! "wstań Jarek, wstań!"   We mnie są trwogi, Czy mi zdrętwiały Też obie nogi? Bo muszę wstać, Pójść się... od... "wstań Jarek, wstań!   Po co ten pośpiech, Ten niepokój w trzewiach, To zdenerwowanie, To nagłe wstawanie. Trochę zgaduję, O czymś zapomniałem? Coś przygotować miałem? "wstań Jarek, wstań!"   Cień kobiet ujrzałem, Na oczy przejrzałem, Natychmiast wstałem. Uff Jarek, uff,   Dzień Kobiet przecież! Za zapomnienie Byłoby wieczne W domu milczenie. Hihi, przynajmniej Przez rok ! Uff Jarek, uff.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...