Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Wiesław J.K.

 

A nie na odwrót? Powtarzam: pilnuję tylko i wyłącznie - własnych interesów, a niby dlaczego moje zainteresowania muszą być skierowane na wojnę bliskowschodnią i wschodniochazarską i całkowicie obce mi: ludzkie - problemy, więc? W praktyce to ludzie jako winowajcy powinni mnie najpierw przeprosić, zdobyć zaufanie i dopiero na samym końcu - zrozumieć, poza tym: Podmiotem Lirycznym jest tytułowa Jaga i nie ja - jako Autor, dziękuję za komentarz.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Łukasz Jasiński

 

W porządku więc, to niech będzie na odwrót i mam nadzieję, że Jaga się nie obraziła, przekaż jej wyrazy szacunku. ( z tą Jagą to żartuję) Pewnie że tak, koszula zawsze jest bliższa ciału niż sweter, a więc najpierw trzeba zadbać, aby ta koszula była czysta, bez nadmiaru bakterii i innych obcych ciał inaczej mówiąc nikt o nas nie zadba, jeśli sami tego nie uczynimy i to nie jest przejaw samolubstwa tylko dbanie o siebie.

Pozdrawiam i życzę zdrowia

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Łukasz Jasiński To zapewne wina Jagi, ale wybaczam jej. Powiem Ci tak Łukaszu, żarty to dobra rzecz, podtrzymują umysł w równowadze psychicznej. Branie wszystkiego na serio to powolne kopanie dołków pod sobą.
Wiesz co ja robię, gdy mam chandrę - oglądam śmieszne, komediowe filmiki, albo czytam coś śmiesznego i zapewniam Cię, że to pomaga. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano (edytowane)

@Wiesław J.K.

 

To po prostu pana zdanie, otóż to: ktoś kiedyś ze mnie zażartował na bardzo wysokim stanowisku i omal mnie do grobu nie doprowadził... Owszem, wiem - co to jest satyra, właśnie - to:

 

Jakiś maleńki człowiek z wielkim ego - zakompleksiony - w czarnych okularach - szuka pampersów...

 

To jest właśnie wyrafinowana satyra trafiającą prosto w samo sedno, a potem: ta osoba wybucha wewnętrznie, tymczasem: ja - ignoruję tą osobę - nie lubię oglądać słomy w butach.

 

Łukasz Jasiński 

 

@violetta

 

Co to znaczy zawoalowany?

 

Łukasz Jasiński 

 

@Bożena De-Tre

 

Tak

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Łukasz Jasiński Zadowolony? Myślę, że teraz patrząc w lustro bijesz sobie brawo...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wielki wybuch to teoria dotycząca powstania wszechświata - coś fascynującego!  No cóż! Ignorancja to nie satyra. Brak humoru i sarkazm często idą w parze, nie polecam. 

Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Oczywiście, nie moja wina, tak zdecydowała Święta Matka Natury, wbrew pozorom: bardzo łatwo się zakochuję, aby potem po odrzuceniu... W samotności milczeć i bardzo dużo pić wódki, aby mi to wszystko - zeszło, jak mówiła pani przyjaciółka - jestem przecież homo sapiens...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Nie, pani Agnieszko, problem jest w tym: jeśli ja wybiorę najpiękniejszą dziewczynę, a potem co? Przychodzi dwadzieścia dziewczyn, które tego samego chcą i tu znowu dochodzimy - dwunożne ssaki agresywne, praktyka błędnego koła, dajmy przykład: jeśli ucieknę na księżyc przed dziwkami katolickimi - co one zrobią?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Dobra, posłucham pani rady, przestanę chodzić do dentysty, codziennie zacznę pić piwa, nie będę brał kąpieli i będę non stop jadł mięso, proste i logiczne? Chciałaby pani takiego mężczyznę? I w ten sposób dobiła mnie pani - jest pani wyjątkowo złośliwa i paskudna, byłem bardzo głodny, a pani poszła sobie do wróżki! To jest normalne? Nie, proszę pani, ode mnie ciągle macie jakieś wymagania, a w zamian co dajecie? Żegnam panią! Ta rozmowa do niczego nie prowadzi!

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Pani Wiola nie jest moją przyjaciółką! Niech pani raz na zawsze to zapamięta! Sama powiedziała, iż nadszedł jej czas biologiczny i to ostatni czas, aby urodzić dziecko i mieć okres macierzyński! Uważa pani, pani Agnieszko, iż nie rozumiem kobiet!? Doskonale rozumiem! Kariera, praca, kariera, praca, kariera i praca i nagle - błysk! Jeśli pani mi nie wierzy - co to za problem przyjechać pociągiem i porozmawiać z administracją, sąsiadami i z panią, która codziennie rano sprząta mój blok, jak jest: całuję ją w rękę i ma pani piękny nosek i co i nic, to są normalne dziewczyny, a pani sobie wymyśliła hrabiego Łukasza Wiesława Jasińskiego, iż przyjedzie z całym tobołkiem, służącymi i husarią, tak? Wróć na ziemię, kobieto!

 

Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 

 

@Somalija

 

I co zrobiłem? Obejrzałem sobie pornosa i rozładowałem nadmiar plemników, inaczej bym dostał zawału - brak seksu prowadzi do zboczeń seksualnych, proste i logiczne? A może pani po prostu jest zwyczajnie zazdrosna - cała Polska nie lubi Warszawy, jeśli tak - niech pani pomyśli - dlaczego?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński

- jest pani wyjątkowo złośliwa i paskudna, byłem bardzo głodny, a pani poszła sobie do wróżki! To jest normalne? Nie, proszę pani, ode mnie ciągle macie jakieś wymagania, a w zamian co dajecie? Żegnam panią! Ta rozmowa do niczego nie prowadzi!

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane 9 godzin temu przez Łukasz Jasiński

 

 

 

 

Szkoda, że Pan mnie znów obraża, bo całkiem miło przepływały nasze rozmowy. Oczywiście, wycofałam się ze znajomości i również - Żegnam.

Opublikowano (edytowane)

A nie jest przypadkiem na odwrót? Obrazą jest również to - niech pan sobie znajdzie dziewczynę, która będzie pana szanowała, słowem: zakonnicę, tak? A mówienie okrutniej i bolesnej prawdy - nie jest obrazą, sytuacja w Polsce przez takich ludzi jak pani i pani Wiola jest bardzo ciężka, a pani wydaje kasą na wróżki, ręce opadają... Jeśli chodzi o mnie, to: głosowałem przeciwko wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, więc: nie mam żadnego obowiązku brać odpowiedzialności za wybory innych osób, także: jestem za uregulowaną prawnie aborcją, karą śmierci i eutanazją, jestem również za wprowadzeniem Republiki Narodowej lub Dyktatury Wojskowej - nie może być tak jak teraz - by to większość jako głupcy decydowali o życiu mniejszości - mądrości.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...