Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyznać, że pragnę być twoim nałogiem? banał!
do tego zahaczający o opresyjniactwo i grafomasakrę.
lecimy więc w poezję współczesną, znaczy – po bandzie!

chcę być twoją... pętelką. nie samobójczą, jeny!
taką do oka, które posłuży za guzik.

poczekaj, ten koncept nie jest tak durny,
jak mogłoby się początkowo wydawać:

oto otwieram się, cały, rozchylam delikatną męską
esencję, a ty wkładasz we mnie oko, swój równie łagodny,
żeński pierwiastek. i widzisz poskręcane i mokre
uczucia, treści nie do ujawnienia nikomu innemu.

i teraz – pejzaż we mnie, że tylko pozazdrościć:
po ośnieżonych koronach drzew, nie jak lis,
ale podobnym do jego ruchem, przemyka poblask.

kraina mrozu zostaje tknięta czystym promieniem,
w podskórnym mieście padlinnik wychodzi z piwnicznej
izby, zrzuca klejące się do ciała szmaty, obmywa się
w kałuży. gdy założy coś schludnego
– pójdzie wymówić robotę,

grindcore'owy zespół Deepthroatism przestawia się
na granie świątecznych i urodzinowych piosenek,
w ciągu zaledwie paru chwil zasklepiają się rany na ramionach
wokalisty (cięcie się  – to czysty kretynizm, podobnie, jak
skwierczenie gardeł  – uznaje łagodnik-neofita).

krajobrazy, jakie noszę, zostają naprawione, jakby były
wymagającym przestrojenia radiem, które jedynie
szumiało-charczało. błysk zmywa dźwiękową mamałygę,

wszelakie butwy są traktowane światłem, to co złe
staje się turystyczne, jak kuchenka. i lezie na
bezpowrotną wycieczkę wniwecz, pod but,
by być rozsmarowane podeszwą.
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pozwoliłem sobie trochę zmienić, w dobrej wierze i z szacunkiem:   Już idzie, by stanąć blisko, tam gdzie Jej szukasz codziennie. Wzlot uczuć, gorąc serca, to wszystko, co wam do szczęścia potrzebne.
    • @sisy89 Dużo tu czułości, delikatności, ale też dojrzałości w spojrzeniu na relację. Nie ma tu taniego romantyzmu — zamiast tego jest refleksyjność i intymność, co czyni wiersz naprawdę wartościowym.
    • @Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...