Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

w ciszy przepełnionej olśnieniem

wspaniałego i ulotnego

oddechu anioła 

 

gdzieś pomiędzy strunami 

materii i ducha

złotą myślą kradnę wieczór 

 

palcami chodzę po prośbie 

wydobywając kilka akordów 

w świetle ciążeń i napięć 

 

jeden niezwykły 

wysoki ton

G

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Twój krzyk Mnie nie zaskoczy   Tak jak oddech  Którym się dusisz   A potem toniesz Cała w deszczu   Który to już raz?   Niech odpowiedź Przyjdzie nocą   I powie całą prawdę    
    • @Łukasz Jasiński Ależ właśnie w tym kłopot, że jako intencjonalny antysystemowiec, choć w wersji light właściwie, jestem pod ciągłą obserwacją systemu, innymi słowy gram prosystemowo. To jest mój ból właśnie... Prawdziwy ból również niewyrównania rachunków... Czegoś w rodzaju niemożliwości odwetu... Nic już na to nie poradzę niestety... jest to z pewnością kategoria mojego błędu, ale błędu którego nie jestem w stanie zmienić. I może też dlatego ten film Brutalist tak mi przypadł do gustu... 
    • ,, Rodzina Bogiem silna, staje  się siłą człowieka i całego Narodu,,      Św.Jan Paweł II    codzienność czaruje  oferuje świecidełka  wszystko przystrojone  zapakowane w kolory    odpływamy  nic darmo  ceną jest ustawianie nas  jak klocki lego    dom to przystań   tam zobaczymy bez retuszu  prawdziwe oblicze świata    tego kreatorzy utopi nie lubią  zaufajmy Bogu  odnajdźmy Go w rodzinie  pokażmy dzieciom    Jezu ufam Tobie    2.2025 andrew  Piątek, dzień wspomnienia  męki i śmierci Jezusa  
    • Niepotrzebnie i już dla nikogo Złociste wejrzenia słońca rozpadają się na smutne mrugnięcia W postrzępionych okruchach szkła i porcelany Światło rozszczepia się jak w pryzmatach przeznaczenia Niepotrzebnie i już dla nikogo Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem Który tworzy niestosownie radosne tęcze W postrzępionych okruchach szkła i porcelany Złociste wejrzenia słońca rozpadają się na smutne mrugnięcia Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach Niepotrzebnie i już dla nikogo Światło rozszczepia się jak w pryzmatach przeznaczenia Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem Niepotrzebnie i już dla nikogo Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach  
    • Dla świętego spokoju może nosić pani wyżej wymienioną sukienkę, osobiście: preferują naturalną nagość...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...