Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Konrad Koper

Konrad Koper

Na scenie poeta i szyba

 

Dialog :

Poeta : „ Moja poezja jest pogodna i świetlista.”

Szyba : „ A ja  ukazuję słońce, kwiaty…”

Poeta : „ Żadna zasługa.”

                                     *

Z widowni leci kamień i rozbija szybę.

Poeta : „No proszę.”

 

                                                                         *

 

Na scenie dziwoląg.

Jest pucułowaty, ma zieloną głowę.  Posiada złoty zegarek i trzyma figurę szachową.  Na koszuli ma krzyżyk. Posiada pomarańczowe zezowate oczy,  przewraca  nimi. Wydobywa grzmoty…

 

                                                                            *

 

Występują anioł  i diabeł.

 

Dialog :

Anioł : „ Wielu ludzi sprowadziłem na właściwą drogę i zaopiekowałem się.”

Diabeł : „ Ja niejednego zgubiłem.”

Anioł : „ Jestem patronem :  mądrości, piękna , taktu.”

Dialog : „ A ja grafomani, szmiry.

 

Potem śpiewają :

Satyra, satyra, satyra

- udana z nas para ?

Bis :

 

                                                               *

 

Kurtyna jest zasłonięta. Za nią słychać tango, młoty, mysi pisk…

Padają słowa : „czuję, rymuję, wytrzymuję.”

 

Po chwili wchodzi na scenę różowy jegomość,

niesie zieloną czapkę i trzyma laskę.

 

 

 

 

 

Konrad Koper

Konrad Koper

Na scenie poeta i szyba

 

Dialog :

Poeta : „ Moja poezja jest pogodna i świetlista.”

Szyba : „ A ja  ukazuję słońce, kwiaty…”

Poeta : „ Żadna zasługa.”

                                     *

Z widowni leci kamień i rozbija szybę.

Poeta : „No proszę.”

 

                                                                         *

 

Na scenie dziwoląg.

Jest pucułowaty, ma zieloną głowę.  Posiada złoty zegarek i trzyma figurę szachową.  Na koszuli ma krzyżyk. Posiada pomarańczowe zezowate oczy,       przewraca  nimi. Wydobywa grzmoty…

 

                                                                                                    *

 

Występują anioł  i diabeł.

 

Dialog :

Anioł : „ Wielu ludzi sprowadziłem na właściwą drogę i zaopiekowałem się.”

Diabeł : „ Ja niejednego zgubiłem.”

Anioł : „ Jestem patronem :  mądrości, piękna , taktu.”

Dialog : „ A ja grafomani, szmiry.

 

Potem śpiewają :

Satyra, satyra, satyra

- udana z nas para ?

Bis :

 

                                                               *

 

Kurtyna jest zasłonięta. Za nią słychać tango, młoty, mysi pisk…

Padają słowa : „czuję, rymuję, wytrzymuję.”

 

Po chwili wchodzi na scenę różowy jegomość,

niesie zieloną czapkę i trzyma laskę.

 

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...