Zwątpienie

[Marianne_]

Postąpiłam niegdyś... szczerze,

a w sens czynu dziś nie wierzę.

 

Edytowane 16 Lutego przez M_arianne (wyświetl historię edycji)

[Łukasz Wiesław Jasiński]

Oczywiście, najpierw jest słowo, potem: gest i dopiero na samym końcu - czyn i w ostatecznym rachunku: za każde uczynione dobro czeka cię zasłużona kara i znam to z autopsji - doświadczenia.

 

Łukasz Jasiński 

[Marianne_]

@Łukasz Jasiński

 

Coś z prawdy w tym jest.

[Łukasz Wiesław Jasiński]

@M_arianne

 

Tak, proszę pani, kiedyś pomagałem ludziom w potrzebie i byłem wykorzystywany, a kiedy: byłem już niepotrzebny - zostawili mnie samego jak palec... A teraz znowu potrzebują pomocy z powodu powodzi, wojny, złej sytuacji gospodarczej, drożyny i strachu przed niewiadomym... Wie pani co zrobiłem? Z własnego mieszkania zrobiłem twierdzę! Ludzie muszą wreszcie zrozumieć własne postępowania, człowiek zraniony, wykorzystany i odrzucony - bardzo się zmienia i nigdy już nie wraca do przeszłości - nie pozwoli, aby po raz kolejny...

 

Łukasz Jasiński 

[Duch7millenium]

@M_arianne gadanie to nie postępowanie

[Rafael Marius]

@M_arianne

 

Z perspektywy czasu widać inaczej.

[Marianne_]

@Rafael Marius

 

No właśnie.

 

@Łukasz Jasiński

 

Bywa i tak.

Pozdrawiam.

 

@Duch7millenium

 

Od słowa do czynu?

 

Edytowane 18 Lutego przez M_arianne (wyświetl historię edycji)

[Duch7millenium]

@M_arianne"Po owocach ich poznacie" - możesz gadać jak przy grze wstępnej ale to i tak nie ma znaczenia - bo chodzi o to, żeby dać dupy.

[Nata_Kruk]

Marianno.. bywa i tak, że zaczyna się niedowierzać, najlepiej, mimo wszystko.. wypośrodkować.

[Marianne_]

@Duch7millenium 

 

Damy, czy nie damy;

bez sensu nie damy.

 

 

@Nata_Kruk

 

Gdy iskrzyło, to było okey.

Dziś... nie ma takiej opcji.