Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Puff


Rekomendowane odpowiedzi

Przekręcam kluczyk, wchodzę do środka. Zrzucam z siebie odzienie...

 

Odkładam codzienność, jak zbędny balast i zapominam...Nic nie wiem.

 

Zostawiam szpilki, zsuwam rajstopy. Spoglądam w lustro na siebie.

 

Spoglądam w lustro, oblicze odbite,

ale czy w nim jestem ja?

 

Czy tylko mój  fragment? Inna formuła - nowa przejrzysta mgła?

 

Obrót na pięcie, tapeta za mną,

nad wanną się już napinam.

 

Odkręcam kurek i leję wrzątek, który 

mnie później wygina.

 

Zanurzam w wodzie, zmywam 

makijaż, ale już nie wypływam...

 

 

Zanurzam się głębiej, w ciszy i mgle,

zmywam wszystko, co na powierzchni;

 

makijaż, rolę, maski,

i mnie.

 

 

 

 

Edytowane przez annzau (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Osobiście robię sobie tutaj inwersję ale czy w nim ja jestem?

Tak mi jakoś płynniej, czuję że wiersz skręca w chaotycznie rymowany, a ja to akurat lubię. 

 

Puff to specyficzne miejsce. Z jednej strony pozwalało żyć kobietom w lepszych warunkach, 

z drugiej - w oczach społeczeństwa traciły, były uważane za zdrajczynie, może nawet traciły godność w oczach ludzi i swoich własnych, jak Peelka. 

Chociaż... ja osobiście nie postrzegam ich jako niegodnych

Gdybym żyła w tamtych czasach i musiała wybierać pomiędzy Lagrem a Puffem, zapewne wybrałabym mniejsze zło, 

czyli to drugie, nie bacząc na konwenanse. 

 

Dobry tekst, lubię takie tematy. 

 

Pozdrawiam

 

Deo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • annzau zablokował(a) ten utwór
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...