Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@tetu ... najpierw odsłuchałam to, co wrzucono pod wierszem, a że Sannah i Sobel,

wypadają w tym utworze wspólnie przepięknie, poleciało u mnie więcej, niż jeden raz.

Marta Bijan. to także dobry "narybek" naszej sceny muzycznej.

"Pieścidełko"... uroczy tytuł... :) a wiersz, jakże wieloznaczny, niewielka, ale świetnie 'ułożona'

 forma i... słowa, które można, wg mnie, dwutorowo rozumieć. 
Dostałaś akceptację od wielu osób, ale nikt nie rozwinął tematu... nie chcę być tą, która może nie trafić i ośmieszyć się... a tego się czasem "boję"... zostawiam i ja - duży plus.

Pozdrawiam.

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj Nat.

 

Po pierwsze i przede wszystkim dziękuję Ci za komentarz i docenienie utworu. Bardzo mi miło i ogromnie się cieszę, że wypatrzyłaś tutaj drugie dno, a to zapewne za sprawą szkiełka i oka, tfu okna i nie tylko;) 
To prawda, że trochę tutaj przemyciłam. Takie komentarze są dla mnie nagrodą. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No właśnie, trochę szkoda. Doceniam serducha, bo to miłe, rozumiem też,
że czasami to brak czasu nie pozwala nam na więcej, sama mam go niewiele, ale każdy komentarz pozostawiony pod moim wierszem zawsze jest traktowany poważnie i z należytym szacunkiem. Ośmieszyć się? Nata proszę Cię! Jesteśmy tu po to, żeby się wyrażać na swój własny sposób, czy to w komentarzach, czy w utworach. Tutaj nikt się nie ośmiesza. Sama wielokrotnie komentując zastanawiam się, czy podążam właściwą ścieżką, ale przecież nie siedzę w głowie autora, mało tego, mogę mieć i mam do tego prawo, by przedstawić swój punkt widzenia. Niech nikt nigdy nie obawia się jakiegoś ośmieszenia.
Komentujmy i jeszcze raz komentujmy, nie bójmy się! To nas rozwija. Często komenty są lepsze od wierszy, także bez obaw. U mnie za wyjątkiem personalnych wycieczek i krytykanctwa powiązanego z kpiarstwem i oszczerstwami, można naprawdę wiele, a konstruktywna krytyka tylko mnie buduje. Pozdrawiam serdecznie Nat. Wszystkiego dobrego.   

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, polubienie jest ogólną akceptacją, że podoba się, również czas, z pewnością odgrywa swoją 'złą rolę',

ale moim zdaniem... zdarza się też to, że ktoś po prostu nie wie, jak skomentować (mnie się to zdarzało),

a treść w jakiś 'magiczny' sposób ciągnie do siebie.

... u mnie, przynajmniej, taka obawa pojawia się czasami, już raz mi napisała jedna użytkowniczka, że wypadam

marnie w komentarzach, ale jednak próbuję być aktywna i kiedy 'wchodzę' na forum, nie wiszę w eterze, robiąc frekwencję, oto jestem, popatrzę i zniknę. Zawsze zachęcałam do 'postowania', bo tylko wtedy, gdy dialog pomiędzy wierszami, forum żyje tak, jak powinno żyć. 

Tak, drugie denko jest wyczuwalne... :) otóż to, szkiełko - okno.

Dziękuję Ci za szerokie odniesienie.

ps. moja myszka nie działa perfekcyjnie... ciągle poprawiam... ale już koniec. uff...

Pozdrawiam Cię

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Omagamoga Gratuluję weny !!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Gosława Wenusjanki i Marsjanie mówią innymi językami, a więc ze zrozumieniem bywają kłopoty. Pozdrawiam również serdecznie.
    • @iwonaroma Dzięki za lekturę – nawet jeśli przede wszystkim pamiętasz „srakę”.   Zwrócę tylko uwagę na jedno: kiedy rozmawiamy o prawdzie w poezji, język, którego używamy w komentarzach, też o nas świadczy. Można nie zgadzać się z wierszem, można go rozstrzelać argumentami – chętnie poczytam taką polemikę.   Epitet w stylu „sraka” jest prostszy, ale mówi więcej o stosunku do rozmowy niż o samym tekście. A ja właśnie o tym wierszu piszę: o sytuacji, w której łatwiej przyłożyć etykietkę niż realnie wejść w treść. @viola arvensis Dziękuję. Fajnie, że akurat ten tekst wybrzmiał dla Ciebie „prawdziwie” – paradoksalnie właśnie to słowo okazało się tu najbardziej zapalne.   Może i dobrze. Jeśli wiersz nie potrafi wywołać sporu o to, czym jest prawda w poezji, to zostaje mu już tylko rola plastikowej róży z portalu. @tie-break Dzięki za tę wypowiedź – mam wrażenie, że streściłeś w prozie to, co próbowałem zrobić w wierszu. Dokładnie: nie chodzi o „hejt na portale”, tylko o sprzeciw wobec sytuacji, w której recenzje są piękniejsze niż same teksty, a wiersz staje się „wypluwką z drukarki ładnych obrazków”.   Bardzo mi blisko do Twojego zdania: wiersz ma wychodzić poza schemat, a nie być samonapędzającą się grzecznością. Jeśli kogoś tu naprawdę boli – to znaczy, że dotknęliśmy nerwu, a nie tylko ozdobiliśmy ścianę kolejną metaforą. @Berenika97 Masz rację w jednym: sformułowanie „prawdziwe wiersze” od razu odsłania spór o hierarchie. Tyle że ten spór i tak istnieje, tylko zwykle przykryty jest uśmiechami i zachwytami „dla świętego spokoju”.   Kto ma prawo oceniać? Każdy czytelnik, który bierze tekst serio i potrafi wziąć odpowiedzialność za swoje zdanie – również ja, jako autor. Redaktorzy, nagrody, rynek, algorytmy – to wszystko też są formy hierarchizacji, tylko często mniej szczere niż jedno zdanie pod wierszem.   Ten tekst nie próbuje zbudować „trybunału wierszy prawdziwych”. On tylko mówi: są utwory, które powstają po coś więcej niż po „piękne, poruszające, cudo”. I jeśli o nich nie będziemy mówić odważnie, zginą w szumie grzeczności. @Marek.zak1 Ta Twoja „skala pięciu stopni” jest ciekawa – pokazuje dokładnie, że hierarchie i wartościowanie istnieją, nawet jeśli udajemy, że nie. Sam przecież rozróżniasz: od ignorowania po komentarz.   Gdy mówię „prawdziwe wiersze”, mam na myśli nie „kanon absolutny”, tylko teksty, które nie są pisane pod lajki, algorytm i kółko towarzyskie. Wiersze, które coś ryzykują – formą, treścią, szczerością.   Każdy ma inne potrzeby, jasne. Ale jeśli zrezygnujemy z prawa do mówienia „to dla mnie jest żywe, a to wydmuszka”, to poezja kończy jako rubryka „podoba/nie podoba” z ankiety na portalu. A chyba zasługuje na więcej.
    • @Gosława Subtelny, ale mocny obraz kobiety w bardzo trudnym położeniu. Pierwszy wers odbieram jako ironiczny stereotyp, który dopiero później zaczyna pękać. Dalej widzę strach, napięcie i jakąś gotowość na kolejne pęknięcia — jakby w tej czułości kryło się coś bolesnego. A finał czytam jako próbę ochrony własnej kobiecości, która boi się wyjść na światło. Tak to czuję — może się mylę, ale te obrazy mocno we mnie pracują.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • No to teraz w ramach korekty przeznaczenia nauczysz się gotować kartoflankę :);)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...