Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś w komentarzu pod moim tekstem ktoś napisał,że wiersz powinien być jak nocna koszulka kochanki,nie za długi i nie za krótki,taki w sam raz.Odtąd przeważnie stosuję trzy strofy.U Ciebie ta koszulka jest aż za bardzo kusa.Ale ja lubię takie...Pozdrawiam.

Opublikowano

@Nata_Kruk oczywiście, że umila, ale to my musimy jej umilać. Opowiadałam jej książeczkę, obrazki, że motylek siedzi na nosku króliczka, cała chodzi, przebiera nóżkami, ma śliczne granatowe oczy. Jest taka delikatna, niechcący za mocno się pocałuje, to płacze, delikatnie trzeba się z nią obchodzić. :) 

Opublikowano

@violetta Oddech wszyscy łapią, śnieg bielą oskarża,
                    nie daliście szansy, rozświetlić mitręgi.
                    Poszóstny...  i ginę, spływam do przerębli,
                    placuszki na trawie, to ostatnia marża.

Pozdrawiam Violu niedzielnie w wiosennym uśmiechu!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nawet nie wiem kiedy przyszła, choć jej nikt nie prosił, robiąc sobie cichą przystań, chytrząc każdy grosik. Nie pytając nas o zdanie zamieszkała z nami, nasze menu ciągle ganiąc, częstując ziółkami. Wypełniła gaworzeniem zapomniane kąty i marudzi od niechcenia do dwudziestej piątej. Rozrzucała swe zabawki, pomazała ściany, jest w uśmiechu kilkulatki słodkim i kochanym. Lubi sobie ponarzekać, głośno utyskiwać, wsadzi szpilkę tak bez echa - ponoć nie złośliwa. Co i rusz nam coś zmajstruje, tak niby przypadkiem; wzrok zepsuje, słuch przytępi, lub ból sprawi w klatce. Ma pomysły nieskończone; jak pokory uczyć. Zatwardziałe charaktery sama zręcznie kruszy. Celną puentą podsumuje, na pogrzeby chodzi, bo krąg osób jej najbliższych - sami poborowi. Choć łagodna, ale czasem mięsem rzuci mocno, ma wokoło wianek osób - lecz cierpi samotność. Jak memento nam powtarza; czujcie się spełnieni i nauczcie się dniem cieszyć, a chwilę docenić.
    • Wprawdzie ten ładny wiersz jest w innym klimacie, ale brzozowy lasek przypomniał mi mój wesoły limeryk.   Pożyteczne wagary   nareszcie Ziemia Aśce z Prudnika zawirowała w cieniu młodnika choć gajowy był dość stary to przydały się wagary bo uwierzyła w myśl Kopernika   Pozdrawiam.
    • Ładnie. Tytuł przenosi mnie w atmosferę miłej rozmowy, w której każdy ma prawo do bycia wysłuchanym i zrozumianym. O ile tylko pozwala sam na wniknięcie w zakamarki tego kim jest, a nie tylko gra jakąś rolę. Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • W technologii cyfrowej   nieśmiały fotograf z Brukseli zobaczyć chciał cosik u Eli błysk w oczach niezguły gdy ujrzał szczegóły nie liczył na tyle pikseli
    • @Roma piękny, metaforyczny wiersz. To zestawienie cielesności z duchowym przeżyciem świetnie oddaje odczucia peela. Te dwa  światy doskonale się przenikają i uzupełniają. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...