Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dojrzały
by spadać bez lingwistycznych pułapek
jagody z krzewu codziennej herbaty

śnię
piję
śnię

zaglądam do łyżeczki
ostatniej z cukrową dawką
hipoglikemii

mdli i mdli bardziej
tną nie tną
moja skóra
nie moja

bez pułapek
słaba w literki
czarne przezroczyste

taka jestem
powiadam wam
bez skóry
bez słów
bez

amen niech będzie
nie...
nie amen

mnie wymiENtolą
wyplują zwrócą
wyplączą i wytłumaczą

ja się zapiszę
na amen
mi na i mię...

to wszystko
nic
nic

teraz amen
.....
,

Opublikowano

Droga Agnieszko
najpierw powiem, że się ogromnie stęskniłam za tobą nade wszystko
i za twoimi literkami,które lubię, jak sama czytasz, bo czytasz niezwykle
a ty nas raczysz smutkiem spod rzęs
przepięknym smutkiem na dodatek
coś jak błądzenie w gmatwaninie ostępów
wiem, że wiersz jest osobisty, dreszczem chłodzi
ale wiem jak silną masz duszę
tyle dane przetrwać
pisz, proszę do nas
pisz

pozdrawiam najserdeczniej
seweryna

Opublikowano

jak dla mnie - rewelacja.
płynie i uderza coraz bardziej. jak komunikat podprogowy. pewnie będę się budzić w nocy z śnię piję śnię zaglądam do łyżeczki ostatniej z cukrową dawką hipoglikemii na ustach. cholernie dobry.
p.

Opublikowano

miersz oswoił mnie , zazwyczaj jest odwrotnie.wyrzuciłbym sam koniec'teraz amen....,."co do znajomości dziedziny chemii i innych-pisz co one(wyrazy) oznaczają pod tekstem,będzie łatwiej rozumieć o czym autor pisze....jak choćby Alter.to tyle pozdrawiam

Opublikowano

Rozumiem (wydaje mi się) wszystko, nawet końcowy przecinek. Też czasami tak się czuję 'wysłowiony', ale nie na 'amen', bo to by było (wydaje mi się) zbyt łatwe (się odbijać od czegoś, trudne próbować - po swojemu - leźć, szurać, może nawet "mientolić"?).
To jest dobry wiersz, tylko przesłanie mi nie pasuje (wydaje mi się ;)
pzdr. b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy Behemot wyszedł na chwilkę, usłyszał brzęk metalu, ktoś chciał mu ukraść widły "zaparkowane" za drzwiami. ;)
    • @Wiechu J. K. Żaden nie jest czarnym kotem. Więc żaden z nich to nie Behemot @Berenika97 Oczywiście dobrze myślałaś. Początkowo miałem dodać opis że wiersz jest napisany w oparciu o "Mistrza i Małgorzatę". Ale uznałem, że treść wskazuję na to bezsprzecznie - imię Wolanda, kot w muszce z neseserem jako Behemot, śmierć pod kołami tramwaju... To tylko wiersz o wybitnym dziele literackim jakim jest książka Bułhakowa.  
    • @Berenika97 Mam nadzieję że szybko wrócę do pisania. Bo ostatnie teksty były naprawdę udane  @Natuskaa Może i jest tak jak piszesz. Ale ja widać nigdy nie trafiłem w objęcia takiej osoby. Zresztą sam jestem zbyt specyficzny w obyciu by ktokolwiek mógł dłużej ze mną przebywać 
    • Chciałem tak dużo opowiedzieć bez żadnego opowiadania się, ale i to jest zdaje się bardziej niż niemożliwe. Możliwa jest tylko niemoc w tym zakresie, zresztą pod postacią co najwyżej głośnego, niemego krzyku. Dostrzegam również coraz lepiej, że generalnie nie jest łatwo zaniechać długopis.    Warszawa – Stegny, 17.11.2025r. 
    • @Alicja_Wysocka   przemyślałem to co napisałaś.     Twoje słowa trafiają prosto w sedno tego, co chciałem uchwycić - to niezwykłe, jak uważnie wyłapałaś to kruche "między".   czuję kazdym Twoim slowem,  że naprawdę zrozumiałaś to drżenie, tę delikatną przestrzeń, która powstaje zanim coś zostanie nazwane.   dziękuję Ci za tę wrażliwość i za to, że tak pięknie opisałas światło rodzące się w tym niewidocznym, a jednak tak żywym momencie.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...