Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

Oczywiście, pani Moniko, to: środek stylistyczny - personifikacja, a jednocześnie: nihilizm egzystencjalny - używając fachowego języka, obrazowo: pracownik pracuje i płaci podatki za pośrednictwem pracodawców, a system w postaci różnych zapomóg socjalnych wypłaca pracownikom ich własne wypracowane wynagrodzenia, tak samo jest w ramach gospodarczych i ekonomicznych - wolny rynek jest nastawiony na zyski, stąd: wyzysk - podwyżki, system: ratując sytuację ludzi najbiedniejszych - robi waloryzację emerytur, wolny rynek: widząc to - robi konsumpcyjne podwyżki, system: znowu waloryzację i tak w koło, Macieju! Potocznie: system i wolny rynek żyją jak pies z kotem lub jak kot z psem, proste i logiczne?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

Ma pani, pani Moniko, prawo do racjonalnej nauki, a ja: po prostu zwalczam teorie spiskowe o reptilianach, płaskiej ziemi, turbosłowianach i zatruwaniu ludzi przez broń chemiczną - to tak zwane chemtrails, dlatego też: zrobiłem zdjęcie i pokazałem naturalne chmury i słońce.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

Jak już pani wie, jestem osobą niesłyszącą i dużo łatwiej jest mi prowadzić komunikację międzyludzką w formie pisemnej - nikt mi nie przerywa, nie prowokuje, nie wywołuje negatywnych emocji (próbuję unikać złej energii) i nie muszę naraz wszystkich słuchać (odczytywać mowę z ust, a to jest zresztą niemożliwe), dodam: mam jeszcze możliwość używania erudycji i elokwencji i erotyki i empatii i etyki i estetyki...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Nata_Kruk

 

Pani Natalio, mój - IQ - to od 128 do 156 - badania zrobiłem z różnych źródeł i to na czas, otóż to: jedno źródło to żadne źródło, więc: nie marnuję własnego potencjału intelektualnego - niech wszyscy korzystają z mojej wiedzy, doświadczenia i życia - póki jeszcze żyję...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Nata_Kruk

 

                                     Wyrywek Mądrości

 

          Badanie zostało przeprowadzone dnia dwudziestego piątego maja w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym roku ze względu na całkowitą utratę słuchu.

          Wynik badań psychologicznych: rozwój umysłowy oceniany w oparciu o wyniki badań Skalą Leitera kształtuje się powyżej poziomu inteligencji przeciętnej, orientacja przestrzenna, koordynacja wzrokowo-ruchowa jak również funkcja grafo-percepcyjna powyżej normy dla wieku, na dobrym poziomie myślenie logiczne i rozumowanie przez analogie. W sytuacji zadaniowej, która nie angażuje mowy, chłopiec chętnie i samodzielnie pracuje, dobrze koncentruje uwagę i jest dość wytrwały. Nie inicjuje kontaktu werbalnego. Odpowiada na bardzo proste pytania dotyczące klocków, obrazów itp. itd. Na pytania oderwane od konkretnej sytuacji reaguje zahamowaniem, a nawet przejawami negatywizmu - buntem. Niepewny, nieufny i gotowy do natychmiastowego wycofania się z kontaktu w obliczu niepowodzenia.

          Jest to formalnoprawny dowód potwierdzający, że posiadam wrodzoną inteligencję jako osoba z nabytą niepełnosprawnością - niesłysząca, nielegalnie - bezdomna (teraz już nie - mam już należny prawnie lokal socjalny), jednak: myśląca - samodzielnie.

 

Łukasz Jasiński (skopiowałem z mojego życiorysu - "To Życia Rys" - można znaleźć na moim profilu)

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

"Miejsce ulicznych żebraków z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, także: z Caritasu - powinno być gdzie indziej - w Powiatowym Urzędzie Pracy i w Opiece Pomocy Społecznej."

 

Filozof Łukasz Jasiński 

 

@Domysły Monika

 

"I zawsze unikaj ludzi, którzy czegoś pragną, jakby inaczej: od ciebie, a szanuj tych - pragnących ciebie."

 

Filozof Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński  

In repetitio est mater studiorum! (uśmiechnę się

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

)

"I zawsze unikaj ludzi, którzy czegoś pragną, jakby inaczej: od ciebie, a szanuj tych - pragnących ciebie." ( też się uśmiechnę )

Filozofia ma to do siebie że wszystko ale to wszystko podważa, dosłownie i w przenośni ...

Więc Panie Łukaszu dostrzegam w tym iluzję...

w postrzeganiu i w interpretacji zarówno świata, życia, ludzi..

Szary obywatel Polka z pochodzenia . Monika

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  Berenika- tylko tyle i aż tyle super
    • gnomowładny ~~ Mojsze* racje są racniejsze* - twierdzi pewien prezesina .. Tego nijak nie dowodzi jego wygląd, kwaśna mina .. ~~ ~~ On ci to .. ~~ Przygraniczna, spora łąka - na niej "upierdliwy" owad .. Czy to Bąk(......), czy ruska stonka; zwąca siebie .. narodowa?! ~~
    • @Jacek_Suchowicz, dziękuję :)
    • Wtedy weszła pani Irena z dwiema filiżankami herbaty i ciastkami. W ręku miała foliową torbę wypełnioną słodyczami, mydełkami, kawą. Poczęstowała rozmówców, a torbę ze „skarbami” wręczyła Karolinie jako prezent. Studentka podziękowała, a pastorowa wróciła do swoich zajęć. - Mam dla pani propozycję - powiedział duchowny, popijając herbatę - mój syn napisał doktorat na temat wydawania „Głosu Ewangelii” czyli właściwie na taki sam temat, z którym chce się pani zmierzyć. Pożyczę pani egzemplarz maszynopisu jego pracy i egzemplarze pisma. Będzie pani mogła spokojnie pracować. Oczywiście mam nadzieję, że później je odzyskam. - Oczywiście - zdążyła powiedzieć zaskoczona Karolina. Dalszą rozmowę przerwała pastorowa, gwałtownie otwierając drzwi do biblioteki. Wprowadziła młodą kobietę i dwoje małych dzieci. Cała trójka płakała. - No chcieli je prawie zlinczować! – pastorowa mówiła podniesionym głosem, gestykulując przy tym. - Edwardzie, trzeba coś z tym zrobić, tak nie może być! - dodała - idź i przemów im do rozumu! Po tych słowach pastor podniósł się i wyszedł przed budynek, pani Irena pobiegła za nim. Karolina zaczęła przyglądać się zaniedbanej kobiecie oraz dwóm dziewczynkom w wieku około dwóch i czterech lat. O ile matka już się uspokoiła, to dzieci ciągle chlipały. Dziewczyna zajrzała do torby z prezentami, wyciągnęła cukierki i wręczyła je maluchom. Ujrzała w ich oczach błysk radości, ale najważniejsze było to, że się uspokoiły. - Mnie w Polecku nienawidzą. To mój mąż zabił syna pastora Kockiego - wyszeptała kobieta - mąż jest w więzieniu, ja nie pracuję bo mam małe dzieci. Skończyło się mleko w proszku, chciałam tylko mleko. A oni napadli na mnie, tak jakbym to ja zabiła i wyrzucili z kolejki.
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Świetny wiersz napisałeś! :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...