Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@kollektiv

 

Bo jestem przenikliwym racjonalistą, zimnym logikiem i empatycznym humanistą, zagrajmy w otwarte karty:

 

- kilka lat temu zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową,

 

- trzy lata walczyłem o należny prawnie lokal socjalny,

 

- nie wziąłem żadnej szczepionki przeciwko tak zwanej pandemii koronawirusa i cały czas chodziłem bez maski,

 

- jestem wyjątkowo odporny na jakiekolwiek nadprogowe psychomanipulacje, propagandę i perfekcyjną dezinformację,

 

- dla większości Polaków w Smoleńsku była katastrofa prezydenckiego samolotu, inni winę zwalają na GRU, według mnie: był to zamach terrorystów z CIA, cel: sprowokowanie Polski do wojny z Rosją, podobnie jak na wieżowce w USA - to też był zamach terrorystów z CIA, cel: zdobycie poparcia opinii publicznej na wojnę z Irakiem 

 

i to wszystko z łatwością mogę udowodnić - używając logiki, różnych źródeł - rozbierając na pierwsze czynniki fałszywe informacje i robiąc analizę psychologiczną danej jednostki personalnej, kończąc: serdecznie zapraszam na następujące eseje - "Nowatorska metodologia badawcza" i "Tajne Specjalnego Znaczenia" - jednocześnie: jestem bezpośredni - mówię co myślę i nic nie mam do ukrycia, więc?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Wiesław J.K.

 

A wie pan, wystarczyło popełnić jeden błąd gramatyczny i w ciągu dwóch dni mam około tysiąc osiemset czytań i około trzydzieści komentarzy, a także: zielone wyróżnienie - tekst został doceniony przez czytelników, oczywiście: jestem patriotycznym propaństwowcem antyklerykanym i pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym i co komu do tego, nieprawdaż?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Robiąc porównanie: są dwa typy ludzi - muchy i pszczoły, muchy latają do każdej kupy, natomiast: pszczoły do ula - kim jestem? Kupą czy ulem? A może motylem? W sensie psychologicznym: ludzie to ze swojej natury istoty stadne - zawsze potrzebują przywódcy - oparcia, a przywódca musi być silny psychicznie, mieć niemożliwy charakter i musi być odważny, nie wspominając już o wrodzonej inteligencji.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

A więc: motylek jest przywódcą, a kwiatuszki - ludem... I niech tak pozostanie: proszę zauważyć - co zrobił lud z Lechem Wałęsą, uważam, iż to ja powinien zostać Prezydentem Polski - jestem osobą niesłyszącą, mówię to - co myślę - jestem bezpośredni i nic nie mam do ukrycia, otóż to: pozbawiłem wszystkie Służby Specjalne na całym świecie możliwość szantażowanie mojej skromnej osoby.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niech będzie po prostu Wiesław. Znamy już się trochę na tym portalu poetyckim, a więc zostawmy konwenans na inne okazje. To kim jesteśmy kształtuje wiele rzeczy i okoliczności, etc., W zasadzie, można delikatnie powiedzieć: Co komu do mojego domu, czyli szanujmy prywatność, lecz będąc w sytuacji publiczno-społecznej, rozsądna dyplomacja jest zalecana. 
Natomiast, gdy ktoś preferuje podzielić się z grupą ludzi swoimi osobistymi sprawami, to oczywiście ma do tego prawo. Pozdrawiam!

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nie, motyl jest metaforą - duszą...

 

Łukasz Jasiński 

 

@kollektiv

 

Nie lubię kolektywu pod nadzorem pracodawców, preferuję: umowy cywilnoprawne...

 

Łukasz Jasiński 

 

@Wiesław J.K.

 

Oczywiście, mój drogi panie, powtarzam: jestem bezpośredni - mówię co myślę i nic nie mam do ukrycia i dzięki temu mam czyste sumienie - spokój duchowy, wiem, niektórzy się wiercą wewnętrznie - tak powstaje dwulicowość i podwójna moralność, to nic innego jak relatywizm - Ciała i Umysłu i Duszy - CUDU-u (trzy pierwsze litery).

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Wiesław J.K.

 

A świat już mnie nie interesuje, zresztą: światem rządzą ludzie i to ludzie zdecydowali o tym, iż Palestyńczycy zostaną wysiedleni z Izraela, także: Polacy jako nielegalni emigranci z USA zostaną deportowani do Polski - to też mi wisi, gadanie o monoteistycznym bogu? Też, nie lubię ludzi, którzy najpierw narozrabiali i zamiast wziąć za to odpowiedzialność - symulują choroby psychiczne lub unikają poważnych tematów - wycierając własną gębę monoteistycznym bogiem, jeśli już: to proszę oddać pracę, dom i kasę, proste i logiczne? Ludzie otrzymują wszystko od ludzi, dokładnie: od zorganizowanej społeczności w systemie państwowym lub na wolnym rynku, monoteistyczny bóg nie podpisuje żadnych umów formalnoprawnych, ludzie nie powinni zawracać głowy innym ludziom pieprzeniem o monoteistycznym bogu, tylko: twardo chodzić po ziemi...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Łukasz Jasiński

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozmowy o Bogu (bogach) to tematy, które od dawna spoczywają u mnie w szufladzie NIE DO KOŃCA SPRAWDZONYCH DANYCH. Spekulacje, domysły, religijne praktyki, itp, etc., na ten temat przeważnie prowadzą do waśni, sprzeczek, kłótni, a nawet wojen. 
Pamiętam niegdyś interesowałem się innym ciekawym tematem: Czy ziemia jest kulą, czy też jest płaska. Z kosmosu oczywiście widać gołym okiem, że jest to okrąg, lecz dyskusje na ten temat jakby ucichły od czasu wypraw na Księżyc, a i same wyprawy tam ustały.
Doszedłem więc do wniosku, że lepiej nie zawracać sobie głowy czymś, czego tak naprawdę nie potrafię wyjaśnić.

Edytowane przez Wiesław J.K. (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Wiesław J.K.

 

Ma pan rację, monoteistyczny bóg jest postacią materialną, otóż to: Bóg-Ojciec, Bóg-Pan i Bóg-Król - to nic innego jak myślenie sakralne, hierarchiczne i niewolnicze, wszystkie sekty monoteistyczne żyją w nierealnym świecie irracjonalnych rytuałów i posiadają charakter misyjny - wciąż trwa judaizacja, chrystianizacja i islamizacja ze strony semickich plemion - pragną oni zdominować agrarną kulturę słowiańską - ludowopogańską, natomiast: Pogańscy Słowianie wierzą w Świętą Matkę Natury jako epicentrum Wszechświata, stąd: Światowid - Światło, Perun - Piorun, Jaga - Czarodziejka i temu podobnie i tak dalej, niech pan na ulicy porozmawia z jakąś katoliczką i niech pan jej powie, iż zgodnie z Ustawą Zasadniczą - Konstytucją Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - każdy obywatel ma prawo żądać badania alkomatem przed mszą świętą i po mszy świętej wobec panów w czarnych sukienkach - dostanie pan w mordę... Wie pan może: co to jest łuszczyca intelektualna i dualizm psychofizyczny? 

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Łukasz Jasiński "Dualizm psychofizyczny (łac. dualis) – stanowisko w metafizyce i filozofii umysłu. Według dualistów umysł (mind) i ciało (body) są od siebie całkowicie odrębne i niezależne". -  Umysł kontroluje ciało.

Nigdy nie słyszałem tego określenia: łuszczyca intelektualna, ale domyślam się, że ma to coś do czynienia z niepełnosprawnym umysłem. 

Nauczyłem się, z własnego doświadczenia, nie dyskutować na tematy religijne, a w tym przypadku z katolikami, chociaż szczerze mówiąc, w każdej religii są twardogłowi wyznawcy, a o tak zwanych pasterzach duchowych nawet nie wspomnę, bo to już całkiem inna sfera intelektualna. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...