Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
yfgfd123

yfgfd123

"Już szepczą naokół panie:
- Cóż się zrobiło z chłopa!
Dziękuje, panie Adamie!!!
Jestem ofiara świerzopa."

K.IG

 

mawiałaś mi, że mam duże źrenice
ja głupi mówiłem, że tak mam już zawsze
na wietrze
gdzie z tobą bym nie szedł
oczy musiały mi łzawić 
nie patrzę
zagojonych ran nie rozdzieram
nie patrzę
w romantyczne pejzaże turnera
napatrzę
się w miłosny pastisz
co wzrokiem ubrania i duszę mi zdziera

 

łzami pszenicy (a piękna to nazwa)
drążę dziurę w kamieniu na sercu
z głodu spuchniętym tak że podchodzi
kąsać mnie dzisiaj do samego gardła
widziałem cię chyba jak wyszłaś zapalić
z kwiatem świerzopa wetkniętym we włosy
baczyłem na parkiet, aż znowu tu wrócisz
w pustych butelkach zostały mi kłosy
 

yfgfd123

yfgfd123

"Już szepczą naokół panie:
- Cóż się zrobiło z chłopa!
Dziękuje, panie Adamie!!!
Jestem ofiara świerzopa."

K.IG

 

mawiałaś mi, że mam duże źrenice
ja głupi mówiłem, że tak mam już zawsze
na wietrze
gdzie z tobą bym nie szedł
oczy musiały mi łzawić 
nie patrzę
zagojonych ran nie rozdzieram
nie patrzę
w romantyczne pejzaże turnera
napatrzę
się w miłosny pastisz
co wzrokiem ubrania i duszę mi zdziera

 

łzami pszenicy (a piękna to nazwa)
drążę dziurę w kamieniu na sercu
z głodu spuchniętym tak że podchodzi
kąsać mnie dzisiaj do samego gardła
widziałem cię chyba jak wyszłaś zapalić
z kwiatem świerzopa wetkniętym we włosy
baczyłem na parkiet, aż znowu tu wrócisz
w pustych butelkach zostały mi kłosy
 



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • na zielone  mówią niebieskie  a nawet czerwone    nic dziwnego  ich wielbiciele to daltoniści    rozum wyjałowiny  z własnego myślenia    nie patrzą na życie  przez dom bliskich  które przeczą sloganowym obrazkom krzyczą że jest inaczej    to nie ślepota to zaciemnienie  tak się buduje silną Polskę  warto... popukać się w głowę    1.2025 andrew
    • @violetta Ja również. Położyłem się w cieniu swoich wierszy lecz nie usnąłem, bowiem posucha przechodniów nie dała mi zasnąć, zmuszając mnie abym ukierunkował swoje chęci ku wierzbie; by spenetrować, nie jak to wiersz opisuje: głębie kobiecej duszy, jej przeszłość, łzy i blizny, wśród jeszcze krwawiących ran, lecz cóż... powiem wprost, i może wstydzić się powinienem - ciało :)   wczesna pora, ona śpi, a ja już pracuję   a na 9:30 jestem umówiony u optometrysty w celu pomiaru parametrów oczu i doboru soczewek kontaktowych mam nadzieję, że zobaczę na tym świecie jeszcze coś nowego, nie za przeklętym kloszem monitorów i ekranów, okien i butelek po wódce, na które patrzymy jedynie z zewnątrz ale.. żywym okiem z malutką protezą tego, co zaniedbał mój leniwy stary, gdy byłem jeszcze małym dzieckiem, odmawiając mi w sercu operacji zeza i korekcji wzroku żeby naćpać się kolejną paczką malborasków, chociaż wtedy to chyba były "popularne", czy ki ch*j   a mówiąc o rzeczach popularnych.. właśnie dziś będę musiał odwiedzić jego matkę, która resztkami godności uratowała moją matkę przed palnięciem sobie w łeb.   Bądź co bądź, mam nadzieje, że go tam nie spotkam, bo chyba przypierdolę w marynarce za te 540 (o której jakiś czas temu pisałem, pamiętasz? :) tak, że guziki będzie mi musiał ponownie przyszyć wyciągając je spomiędzy swoich zębów
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensisKolejny świetny wiersz w Twoim wykonaniu. Tak ten świat byłby całkiem inny, bez ludzi...może trochę pesymistycznie to zabrzmi, lecz cała negatywna energia lęgnie się w ludzkim umyśle i sercu. Pozdrawiam serdecznie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • 3ż nie wrócić chcesz Maleńka pozamiatać reszki z przedtem 3ż zostawić umiesz wewnątrz spakowane w sercach chełmy   3 nie marzysz widząc otchłań dla początków przypomnienia łat skrojonych wspólnie obraz na śniadaniu k'Romek zerwań chciałbym trzymać Cię za ręce którym wałek w dłoń rozdałem jeśli czekasz powiedz przecież wtedy wrócę wbrew pozorom; chciałbym słyszeć gdy po cichu nie zamykasz, wgłąb słuchawek ócz wilgotnych poprzez chichot z planów nabyć w'ciąż zabawek      
    • dajmy sobie  jeszcze chwilę    napiszę go    kiedy czas  dotknie zalotne skrzydło   i odwoła  co sercu miłe                    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...