stąpamy po ziemi mocno
zroszonej grzechem
wokół unosi się
gniew złość i pogarda
dokonują się zniszczenia
nic nowego nie powstaje
a może coś się buduje…
pomyślcie…może fabryka BMW
w nicości ginie
to co latami tworzyliśmy
łatwo dajemy się manipulować
wiara nadzieja i miłość żyją
kolejny raz będziemy
wszystko tworzyć od nowa
czy tym razem coś zrozumiemy
z tego co się stało
szansa jest zawsze
zaczniemy odbudowę
entuzjazmem i radością
już bez guru
wybierzmy dobrze
może ostatni raz przed WOJNĄ
1.2025 andrew