Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

nowy rożek dolą krążeń
przez sypanie oglądania
by po kroku rozbić bloki
od poznania po oddanie

mały raczek mógłby zacząć
nawet krzywiąc rybią dzidę
dostawiając w łut objawień
buźką unieść ul po niższym

nowym krokiem udać Bogu
dla natychmiast ula wystaw
żeby proszę z nim pokochał
po kwiecistą Oli przyszłość

 

 

Edytowane przez Groschek (wyświetl historię edycji)
  • Groschek zmienił(a) tytuł na leń CE
Opublikowano

@Łukasz Jasiński mówisz i masz; od tego jest anonimowość takich portali, że można (nawet choć przez chwilę) zostać traktowany poważnie - ja, ale oczywiście dopóki nie poczuję w zachowaniu innych kpiny lub tp., mogę (pisząc) też szybko zmienić się z wilka w Czerwonego Misia - pozdrawiam serek deczko! :-)

Opublikowano (edytowane)

@Groschek

 

Nieprawda, anonimowość jest charakterystyczna dla tchórzy i alkoholików i dla tych zdrajców, którzy mają wszystko i jeszcze i jeszcze i jeszcze im mało, podobno o Polsce świadczy bogactwo, wręcz przeciwnie: o Polsce świadczy Serce - bolesna i okrutna prawda, dajmy przykład: mam całą skrzynkę piw i nie dam rady wypić, a skąd mam: koledzy z wojska zrobili składkę, to jest właśnie realny świat, a przez internet - tak jak tutaj - to są pełni ludzie fałszu, zakłamani i obłudy, dajmy taki głupi przykład: takich i o takich pogardliwie się mówi - miliensi - mają wszystko: nie piją, nie palą, nie tańczą i nie śpiewają, tacy ludzie są pierwsi jako samobójcy - co będzie jak wybuchnie wojna? Myślą, iż ja będę ich pupę ratował? Prędzej strzelę im w głowę, aby nie przeszkadzali dać innym żyć i normalnie funkcjonować, kiedy byłem w wojsku - o takich mówiono - lamusy, mój rocznik to osiemdziesiąty, a w latach dziewięćdziesiątych szkoliła mnie Żandarmeria Wojskowa, gdyby nie oni, to: nie przeżyłbym tego - jak kilka lat temu zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz.

 

Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński   ojej.. to tak dużo na raz, że nie wiadomo gdzie tu zacząć Cię przyjacielu pocieszać; wiesz co już mam: podam Ci tutaj moje prawdziwe dane na znak propozycji szczerej przyjaźni - tym sposobem okażę, że nie wszyscy muszą chcieć w internecie anonimowości - tyle mogę zrobić i wiem, że to Cię ucieszy..

Roman Brosch

Rothenbühlstr. 10

71364 Niemcy

tel. 888-244-939

na portalu "Twoje Wiersze" jestem jako RoMiś, bo "Groschek" był zablokowany

napisałem na 2 innych portalach, które zakończyły nagle swoją działalność aż 470 wierszy, które powoli będę też tu publikował, jeśli nic nowego nie będzie chciało wpaść mi do łba - zadowolony?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA Tobie - Szczęśliwego Nowego Roku, Dziewczyno! Bądź wolna, bądź szybka i nigdy ale to nigdy się nie zmieniaj. No i - oczywiście - mam nadzieję, że to nieprzemyślana decyzja i jeszcze wrócisz kręcić nami - facetami - tak jak tylko Ty potrafisz!
    • śpiewy szepty rozmowy radość płacz i śmiechy jak poblaski odbicia z tej strony jeziora gdzie ton żaden nie cichnie lecz migoce świeci i zdaje się nie gasnąć nigdy nie mieć końca   niczym w tyglu pasiece gdzie wściekła wre praca a treść nikła przemienia się w jazgot i syki w którym jedno się w drugie stapia przeistacza dyszy dudni bulgoce i gorejąc kipi   wieczorem kiedy słucham odległej twej mowy spokojny choć zmęczony od dnia wrzawy wrzasku słyszę szum w którym ginie wołanie i spowiedź i ten syk sunącego nieuchronnie piasku
    • @Simon Tracy Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Lenore Grey Piękny i co najważniejsze dla mnie... mocno modernistyczny wiersz o miłości.  
    • bławatek chce śmiać się dorzecznie tu dźwięcznie tu tudzież grzecznie a kaczeńce nie chcą się kłaniać tu miłość się musi doganiać bratek zaś kocha się zawzięcie do rąk oczywiście pnięciem a Lilie są słodkie niczym miód ożywcze jak to cud jeszcze te Konwalie chcą sobie śpiewać miałczeć i ciepłem dogrzewać jeszcze i róże wołają się na wskroś chcą sobie pachnieć dostrzegać niby coś a Tulipany nie chcą tej nagany za swój byt wybrany zaś Krokusy są złotem przykryte swym żółtym bytem a ten pan co złapał Jelenia szuka kwiatów od korzenia szuka miłości i radości aby się w cieple nosić z wdzięczności bo rodzi się moc dojrzewania taka to ludzka słoneczna mania bo rodzi się duża cierpka moc miłosna jak stokroć z stu proc i jeszcze stokrotka onieśmiela płatkiem zboża się wybiela jeszcze jej futerko zakochało wielki uśmiech darowało
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...