Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cisza i spokój: samotny raj, który nie ma do mnie numeru telefonu. 
Rolety, które nie wpuszczają dnia mimo, że natarczywie skowycze za oknami. 
Serdeczny przyjaciel z troską: "To jeszcze żyjesz? Bo wczoraj kupiłem znicze ..."

Pod czaszką galerie, arkady, podcienie i fosy ... 

Dzwoni budzik. 
W pustej portmonetce jeden nieszczęśliwy los. 

Nie nadążam.
Zasapana, doganiam kocie łby, wiadukty i torowiska ludzkich ścieżek. 

Ołowiany wazon pęka pod naporem astrów i narcyzów. 

Każdy z nas wyrasta z jałowej ziemi

lub z wnętrza oranżerii. 

Może z serca. 

Nie wiem. 

 

Magnolie lub chwasty. 
Kim chcesz być?

Dajmy sobie szansę, ale ... 

Ręce precz! - od mojego zielnika.

Kwitnę przelotną myślą i uginam się pod każdym spojrzeniem. 
Jednak kytrzymam.
Każde dwadzieścia cztery godziny życia,

kiedy rodzę się i wzrastam, umieram, odkrywam, przeczuwam, odchodzę ...

 

Drut kolczasty wokół bramy do mojego wnętrza oplata je niczym bluszcz. 

A kosmos gapi się w tępym bezruchu. 
Przecież nie musi pukać, wystarczy mocniej szarpnąć za klamkę ... 

 

 

Edytowane przez Lidia Maria Concertina
Użyteczne sugestie od @Corleone 11 :) (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Uśmiechnęłam się na ten wers. Jakieś dziwne skojarzenia mi zagrały.

 

Piękne.

 

To co piszesz jest niezwykłą mieszanką, która zatrzymuje... 

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

@Lidia Maria Concertina

   Dobry Ci wieczór.

   Pozwolisz kilka uwag celem technicznego "wygładzenia" opowiadania:

   - przecinek przed "mimo" jest zbędny;

   - "za oknami" zamiast "za drzwiami" - będzie bardziej precyzyjnie;

   - warto przenieść "lub" do kolejnego wersu i dodać "z";

   - "Jednak wytrzymam" zamiast "Wytrzymam";

   - "Drut kolczasty wokół bramy do mojego wnętrza oplata je niczym bluszcz."

   - na koniec zapytam o powód wprowadzenia odstępu pomiędzy ostatnie litery wyrazów a trzykropki oraz o wielokropek, kończący utwór. 

   Ciekawie i dobrze napisane

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 .

   Pozdrowienia.

   

   

   

 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...