Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witaj na kartach książki
Moje Przygody w Krainie Plot Twistów,
gdzie ciągle mieszają się formy, po bohaterów
przylatują ptaszyskokształtne idee, by schwycić
w szponiaste grabska, zatargać na wiece i pola walk.

tu zachodzą cudowne łamane na cudaczne wypadki,
dajmy na to okazuje się, że laska, która
przyniosła do naprawy smartfona, czy
przylazła do salonu, w którym pracuję,

by kupić kolczyki do nauki języka tigrinia,
zestaw designerskich maczet-thermomixów
lub cokolwiek innego i zaczyna wydzierać się
na mnie, pracującego w usługach biedaczynę
z wiecznie doklejonym, służbowym uśmiechem,
że co to za porządki, jak to: "nie ma"

albo "czemu, kurwa, tak drogo", ta samonakręcająca się
sprężyna, co krzyczy że jak śmiem jej nie znać, ona jest
przecież Fagata, co ja, pod kamieniem żyję,

ta andydama, która po ledwie chwili od wejścia
już nie tyle pulta się, co zapluwa jadem,
wpada we wściekłość dziką i nie do okiełznania,
po czym, chcąc mi wymierzyć siarczysty policzek
za samo tylko nieodzywanie się
i niereagowanie na wrzask,

traci równowagę, wpada na szklany stolik,
roztrzaskuje głową jego blat,
po czym wstaje z rozoranym policzkiem
i jeszcze głośniej wyje, że została oszpecona,

okazuje się nie być żadną Fagatą (ktokolwiek to jest),
tylko otyłym pięćdziesięcioośmiolatkiem spod Małkini,
Grzegorzem Dragstoriewem, bezrobotnym
frustratem, którego za notoryczne pijaństwo
wylano z huty szkła "Cementeks".

zabawnie w mojej książce, prawda?
co rozdział to jak nie ucieczka wartburgiem
przed hordami snycerzy zombie,
to smok z lechowałęsowskim wąsem,
który wygłasza odczyt o partenogenezie Hatifnatów.

powieki nasuwające się na gałki zamykanych oczu
nie są kartkami. jest nimi czysta czerń,
która dzięki temu powstaje.

czytaj dalej. nie chcę spoilerować, ale za dwa
rozdziały z rozharatanego policzka pseufoFagaty
zaczną wychodzić światłowodowe robale.
oblezą cię, oplotą. zacznie się transmisja
danych o szczególnym znaczeniu.

Opublikowano

Praca we wszelkiej maści obsłudze w czasie przedświątecznym jest zwykle wyjątkowo nieprzyjemna.

 O cZym w dość dziwnym opisie.

58. letni też mają prawo do  życia.

Pzdr

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdybyś był, mogłabym się z tobą wydarzać.   na kanapie w niedzielnym świetle i, gdy dzień zgaśnie, na jakiejkolwiek z dróg, za rękę.   gdybyś zasypiał policzkiem wtulony w moją pierś, zasypiałbyś w rytmie miłości. i mimo, że nie lubię banału, to uśmiecham się na tą myśl. chcę żebyś był, oddychał głośniej. chcę wstawać niewyspana.   gdybyś był, wyrzuciłabym wszystkie zapalniczki, a do porannej ciszy wystarczyłaby kawa i ty i światło zza firanki.   gdybyś nie chciał mnie zmieniać w kobietę zabawną, zawsze gotową i silną, byłabym najlepszą wersją siebie. to znowu banał, a ja znów się uśmiecham.   gdybyś był, nie byłbyś wszystkim i ja też bym nie była. bylibyśmy przestrzenią do zapełnienia, gdzie poza "jestem, wiem, zostanę" nic nie wystarcza.   gdybyś był, mogłabym z tobą ciągle chcieć więcej.
    • Dziękuję serdecznie :)   Mam Plutona w 12 domu, wiem co mówię:)   :))) Wpływy Plutona nie dla wszystkich są mocno odczuwalne, jeśli ktoś ma go w znaku o niezbyt zbliżonej do Plutona energii (albo znaki Skorpiona i Koziorożca, czy też Mars i Saturn w horoskopie u niego nie dominują), bez wyrazistych aspektów do planet osobistych i daleko od osi, to intensywne przeżycia może zawdzięczać chyba tylko tranzytom :P  U mnie akurat Pluton jest wyrazisty :) W czwartym domu, w Skorpionie, trygoni mi się ze Słońcem i Merkurym, tworzy kwadraturę do osi Asc-Dsc i Saturna, i jeszcze półtorakwadrat do Księżyca. Znam więc jego naturę i jest mi wręcz bliski :) Może przez to mi się jakośtam opisał :)   Pozdrówki i uściski :)   Deo   @Leszczym Dziękuję :))))
    • @Naram-sin jak każdy, na razie się cieszę wyborami :)
    • @Naram-sin Rozumiem, naprawdę rozumiem Twoje postrzeganie :) Ale... czasami wystarczy, że to przyjęcie odbędzie się na poziomie własnych emocji,  o czym pisze Rafael Marius.    Pięknie dziękuję za obfity komentarz :))   Deo @wierszyki Dziękuję :) O polityce nie pomyślałam nawet przez chwilę,  ale skoro Ty widzisz jakieś powiązania i nawet odbierasz mój wiersz i komentarz Naram - sina jako rodzaj manifestu,  to to jest bardzo ciekawe i... fajne :) Dziękuję raz jeszcze :)   Deo @Rafael Marius No właśnie!! :))   Dziękuję :)   Deo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dobrze jest w to wierzyć, w chrześcijaństwie to właśnie jest naprawdę piękne :) Dziękuję za zajrzenie :)   Pozdrawiam również :)   Deo
    • @Roma Cóż mogę powiedzieć... Bardzo dziękuję :)) Bardzo dobrze czytasz.    Trzymaj się również :)   Deo @Alicja_Wysocka :)))) Dobrej nocy :)) @andreas A wiesz, że... coś w tym jest :) Ale to chyba naleciałości kulturowe, bo jak słusznie zauważył Naram-sin - nie powinno tak być :) Bądź co bądź, na przestrzeni wieków, mężczyznom dawano w wielu kwestiach więcej swobody i pola do aktywnego działania. To może też rzutować na kobiecą seksualność.    Bardzo dziękuję za upodobanie i zatrzymanie się pod tekstem :)))   Deo @Poezja to życie Miło mi Cię widzieć :) Dziękuję :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...