Horny

[wierszyki]

 

 

gdy zjeżdżasz z drogi do bliższych tobie

drzew owocowych starych i młodych

objąć w granice tylko spojrzenia

gdy zawiązują się właśnie teraz

 

w bramy doliny która opada

bez przeszkód z nagła wietrzy się skała

paszczę ma ziemia zęby zjadliwe

do nich ścieżynką schodzisz przechyleń

 

na to cię nóżki wycałowano

na to ci serce śpiewało rano

i abyś wrócił dziarski spełniony

przez góry lasy Hornád wzburzony

 

 

 

\

 

 

 

Edytowane 19 Grudnia 2024 przez aff
Hornád (wyświetl historię edycji)

[wierszyki]

Dziękuję @andreas @iwonaroma :-)

[Andrzej_Wojnowski]

@aff

Fajny kawałek. 

Nie znam języka a  rozumiem.

 

Pozdr.

[Nata_Kruk]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@aff ... bajkowa niemal treść, podoba mi się i.. pytanie, nie zgubiłaś 'w'..?

Pozdrawiam.

 

ps. bardzo przyjemny utwór w załączniku. Nie nzałam.

Edytowane 19 Grudnia 2024 przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

[wierszyki]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gdzie dom twój tam serce ;))

 

Myślałam nad tym, ale tak jest po mojemu ;)

Nogi żyją swoim życiem.

Dziękuję i pozdrawiam :)

 

 

Tak? A ja refrenu nie rozumiem :)

Dziękuję i pozdrawiam :)

 

[Czarek Płatak]

Świetny. Podoba mi się rytm tekstu płynący jak nurt wody. I wszystko żyje 

[wierszyki]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję.

Przełom Hornadu to jeszcze Słowacki Raj.

 

Wiele dobrych wspomnień.

Pozdrawiam :)