Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wróżby i zabawy losowe


Rekomendowane odpowiedzi

A czterolistna koniczynka to pies? Ale się nie sprawdziła.

 

choć był przesądny Staś z Ciechocinka

to gdy mu szczęście dała Halinka

po zabiegach już na łące

zdziwion widząc listki lśniące

przecież trójlistna to koniczynka

 

U nas wróżyło się z listków akacji - " kocha, lubi , szanuje, nie dba, nie chce, żartuje."

 

Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andreas

 

Dziękuję za serduszko i uzupełniający wierszyk.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

U nas nie było akacji, ale też się nadaje.
Wszystkie wielolistne dobre.

W tej wersji co podałeś też u nas się zdarzało. I chyba ona jest nawet sensowniejsza, bardziej pojemna treściowo.
Ale trudniejsza do nauczenia dla małych dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za uznanie i serduszko.

 

To ślicznie.

 

 

Dziś lub jutro Andrzejki to chyba wróżą po domach lub imprezach jakiś, bo na forum pusto i nikt póki co nie pisze o przepowiedniach, prócz mnie.

 

A może ta tradycja zanika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czyli wychodzi na to, że tradycja zanika.

Gdy byłem młodszy to bywałem co roku na imprezach andrzejkowych, czasem nawet takich dużych na 100 osób i więcej. To dopiero była zabawa.

 

Nawet u nas w bloku na holu było urządzane, chyba przez spółdzielnie.

Teraz te osoby już nie żyją, a nowi sąsiedzi to dzikusy towarzyskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja chodziłem nawet jeszcze po 40tce.

Dokąd mogłem należałem do jakiś grup, stowarzyszeń, a one zawsze organizują różne spotkania przy każdej okazji, po kilkanaście razy w roku, by się ludzie integrowali.

Dobrze wspominam. Jak bym był zdrowy poszedłbym i dziś.

 

 

To było na co popatrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja bym się nie bał, to mnie się bano i do dziś tak jest, choć z innego powodu.

 

Ja kiedyś byłem bardzo towarzyski. Tak sobie układałem tydzień, by każdy wieczór spędzić w innym gronie, a bywało i noc, gdy było miło.

Raz były to większe grupy, a innym razem mniejsze. Na Andrzejki to zawsze w kilku miejscach się bawiłem.

 

A potem ciąg dalszy serii Mikołajki, Opłatek i Sylwester, też w nie jednym gronie.

Jestem od lat abstynentem zatem mogłem szybko samochodzikiem zmienić lokal, a potem nawet wrócić.

Wedle fantazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Rozumiem.

Ja od dziecka na żarty.

 

Zresztą z tymi listkami wierzby to dziewczynki oszukiwały i wychodziło im tak jak chciały.

Wróżba na kocha, to tylko taki sposób na wyrażenie uczuć.

Wprost powiedzieć, by się wstydziły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...