Groschek Opublikowano 25 Listopada 2024 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2024 (edytowane) w poniedziałek w torach goniąc środkiem ćwiartką po pięciorgu jak roboty przed miech dzielniej dochodzimy wkrótce z workiem tuż gdzie pracy czeka mnóstwo część śniadania, pot wieczorem jakby chciałoby wprost musnąć się pod przeciw za przezorność nie ma grzechu bez wytrwania ni hałasów wbrew z wymuszeń nie ma śmiechów nad rozdanie jakichkolwiek ćwieków głupich Edytowane 25 Listopada 2024 przez Groschek (wyświetl historię edycji) 2
wierszyki Opublikowano 26 Listopada 2024 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2024 Strach przed głodem to trudna rzecz do przepracowania. Ja np często byłam głodna jako dziecko i wydawało mi się to zupełnie normalne. Może dlatego, że ten strach nosiła za mnie moja matka. O ileż było łatwiej Ciekawy wiersz otwieracz, ale raczej w kategorii otwieraczy niż wierszy Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cieszę się, że jesteś, pozdrawiam serdecznie
Groschek Opublikowano 26 Listopada 2024 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2024 Dziękuję też i też nie tylko. Kiedyś zapytam się Ciebie, tymczasem żyjemy sobie w przeciwnych kolorach jakby czekając na zielony. Buźka!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się