zanim odpowiesz na ten sam zestaw pytań
za pomocą wytrychu
przeznaczonego do rozszczelnienia tubki kleju
tu czytaj: scenariusza wewnętrznego Firmy
tęsknisz do wyidealizowanego
w świecie artefaktów — kubka na kawę
jaki byłby jego wzór zdając się na ślepy traf
na stoisku wyrobów przemysłowych
do podróży autobusami tej samej linii
o stałych porach = teatrologii życia codziennego
zgodnie z którą i ściśle według
ukonstytuowanej metody dramaturgicznej
poruszasz się
przypadkowymi rozmowami
na tematy poboczne a w istocie
eschatologiczne: męsko-damskie
lubię cię
chociaż cię nie ma
czuję
chociaż nie istnieję
tu w świecie jestem znikomą
znikoma znika szalenie
znikome
są sprawy o to
że mi za pracą się gubisz
mógłbyś
być przecież ladacą
cienie się w listopad nieraz
wnoszą
jak o zażalenie
(tylko od postanowienia)
w potencjale odwołania
więcej błędów chyba nie ma
skarg
nikt nie doręcza
po uszy sztywny w nich casus
myśli zamkniętych w tytule
z iskrą w oku z przesilenia